W piśmie, zawieszonym na tablicy przy bramie wjazdowej, czytamy, że postępowanie dotyczy sprawdzenia, czy teren strzelnicy spełnia wymogi Ministerstwa Środowiska. Problem w tym, że nikt ze Szczecińskiego Towarzystwa Strzeleckiego o takim postępowaniu nie słyszał.

- Zakazuje nam się użytkowania obiektu w związku z wszczęciem postępowania czy obiekt ten spełnia wymogi rozporządzenia ministra ochrony środowiska, czy może być obiektem strzelnicy - mówi Andrzej Sulawiak z STS i dodaje. - Takie doręczenie jest nieskuteczne, zresztą pismo nie było skierowane do nas, tylko do jakichś "użytkowników strzelnicy". Powieszenie kartki, nie wiadomo zresztą o co chodzi.

Miasto najpierw wymówiło umowę dzierżawy strzelnicy przed jej wygaśnięciem. Towarzystwo odwołało się i sąd pozwolił na używanie obiektu do czasu rozwiązania sprawy. Później miasto zniosło regulamin strzelnicy. Tydzień temu decyzję tę uchyliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Zamknięcia strzelnicy od dawna domagali się mieszkańcy Kijewa. - Wszystkie weekendy mieliśmy "załatwione". Nie można było wyjść na ogród czy otworzyć okien w domach - mówiła Katarzyna Duszyńska z Rady Osiedla Kijewo.

Towarzystwo zaplanowało na niedzielę imprezę strzelecką i jak zapewnia, o ile nie otrzyma formalnego pisma, nie zamierza jej odwoływać.

Zakład Usług Komunalnych w przesłanym do naszej redakcji piśmie informuje, że zakaz strzelania "nie ma żadnego związku z rozwiązaniem umowy z STS", a urzędnicy przygotowują się do przeprowadzenia kontroli na strzelnicy.