Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Adam Nawałka. Fot. www.laczynaspilka.pl
Adam Nawałka. Fot. www.laczynaspilka.pl
- Nasze marzenia i plany spełniły się, a od niedzieli myślami będziemy przy czwartkowym meczu w Marsylii - podkreśla selekcjoner polskiej reprezentacji.
Polska awansowała do ćwierćfinału Mistrzostw Europy 2016. W sobotę pokonała Szwajcarię po rzutach karnych 5:4. Po regulaminowym czasie gry i dogrywce był remis 1:1.

- Było to dla nas bardzo trudne spotkanie, ale byliśmy na to przygotowani. Drużyna Szwajcarii to team z najwyższej półki. W grze obronnej i ofensywnej prezentowali się znakomicie i nie ma co się dziwić, że kiedy przegrywali to, jako drużyna o takim potencjale, goniła wynik. Cofnęliśmy się trochę do defensywy, stąd kilka sytuacji, które Szwajcarzy sobie wypracowali – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Adam Nawałka, selekcjoner reprezentacji Polski.

Nawałka podkreślił, że początek spotkania w wykonaniu jego zespołu był bardzo dobry, a gdyby udało się strzelić drugą bramkę - mecz Polacy mieliby pod kontrolą. I spodziewał się, że w drugiej części rywal mocno przyciśnie.

- Mecz dostarczył wiele emocji, a moi zawodnicy wykonali fantastyczną pracę – od pierwszej do ostatniej minuty, potem w dogrywce i rzutach karnych. Trzeba to docenić i z optymizmem podchodzić do czwartkowego spotkania w Marsylii. Jesteśmy przygotowani do niego pod względem mentalnym. Emocje u nas również są wysokie, co mnie cieszy. Te rezerwy w głowach zawsze były i to wykorzystujemy - zauważył Nawałka. – Cały czas jest duże zaufanie do zawodników. Są świadomi szansy, aby zrobić bardzo dobry wynik. To powoduje, że z dużym optymizmem podchodzimy do każdego meczu. Potem od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego jest wiara, że rozstrzygniemy mecz na własną korzyść.

O selekcji strzelców w serii rzutów karnych selekcjoner powiedział, że drużyna często prowadziła takie treningi, więc nie było to efektem nerwowych decyzji tuż po dogrywce.

- Przed meczem byli do tego wyznaczeni zawodnicy, ale po dogrywce ta lista musiała zostać potwierdzona przez nich samych. Wiadomo, że przy takich emocjach, zawodnik musi sam powiedzieć, czy jest gotowy. Wszyscy byli gotowi i zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami strzelaliśmy rzuty karne - wytłumaczył szkoleniowiec. - Nasze marzenia i plany spełniły się, a od niedzieli myślami będziemy przy czwartkowym meczu w Marsylii.

Adama Nawałkę nie martwi to, że nadal bez bramki w mistrzostwach jest Robert Lewandowski, najlepszy snajper kadry w eliminacjach i jeden z najlepszych napastników na świecie.

- Robert wykonuje fantastyczną pracę. Jest niezwykle ważnym zawodnikiem, który pod względem mentalnym i piłkarskim powoduje, że drużyna jest mocniejsza. Cieszymy się, że może w pełnej dyspozycji fizycznej i mentalnej występować w każdym spotkaniu. Daje szanse innym zawodnikom, skupia uwagę obrońców. Jestem przekonany, że przełamanie nastąpi w najbliższym meczu i wtedy niech przeciwnik się boi - podkreślił selekcjoner.

W czwartek o 21 Polacy zagrają o półfinał EURO z Portugalią.
Adam Nawałka o sferze mentalnej kadrowiczów

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

Archiwum informacji

poniedziałek01wtorek02środa03czwartek04piątek05sobota06niedziela07poniedziałek08wtorek09środa10czwartek11piątek12sobota13niedziela14poniedziałek15wtorek16środa17czwartek18piątek19sobota20niedziela21poniedziałek22wtorek23środa24czwartek25piątek26sobota27niedziela28poniedziałek29wtorek30środa31czwartek01piątek02sobota03niedziela04
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty