To m.in. czołgi M1 Abrams, armatohaubice Paladin i bojowe wozy piechoty Bradley. Amerykanie do Europy z Fort Carson w Kolorado wysłali także zapasy amunicji, wozy zabezpieczenia technicznego, wojskowe ciężarówki i cysterny.

To blisko 400 pojazdów gąsienicowych i ponad 900 kołowych. Cały ten sprzęt zostanie przetransportowany do Polski do końca stycznia. Następnie żołnierze US Army wezmą udział w ćwiczeniach NATO. Nie zostaną jednak na Pomorzu Zachodnim na stałe. Po manewrach rozjadą się do baz na zachodzie kraju.

Amerykańskie wojska będą stacjonować w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu.

W sumie w Polsce zostanie rozmieszczonych cztery tysiące żołnierzy USA. Ich dowództwo, które bezpośrednio podlegać będzie Wielonarodowemu Korpusowi Północno-Wschodniemu w Szczecinie, zostanie ulokowane w Elblągu. To element relokacji sił NATO, które mają stacjonować w krajach bałtyckich oraz Polsce i bronić wschodniej flanki NATO, m.in. przed agresją ze strony Rosji.