Zdaniem publicysty Piotra Cywińskiego, największym problemem Europy jest obecnie "polityka otwartych drzwi", która prowadzi donikąd. Przykładem jest Francja, gdzie do nowego prezydenta Emmanuela Macrona wpłynęła ostatnia petycja mieszkańców jednej z dzielnic Paryża przerażonych tym, co się na niej dzieje.

- "Gdy poruszam się po dzielnicy, czyje się jak kawałek mięsa. Moja 80-letnia sąsiadka w ogóle nie wychodzi już z domu. Imigranci usiłowali ją zgwałcić" - mówi 20-letnia studentka Julia. "Wystarczy, że pojawię się w oknie a z dołu płynie strumień drwin i obelg. Życie tu stało się nie do zniesienia" - opowiada Laurence. Tylko w ciągu dwóch pierwszych dni petycję do prezydenta podpisało ponad 20 tysięcy mieszkańcy tejże dzielnicy - mówi Cywiński.

Podczas zeszłotygodniowego szczytu NATO w Brukseli padły deklaracje, z których Polska powinna być zadowolona - komentuje Dominika Cosić, korespondentka Telewizji Polskiej w Brukseli.

- Było dalsze zapewnienie dla Polski, że faktycznie jest kontynuacja decyzji podjętych wcześniej na szczycie w Walii i następnie w ubiegłym roku w Warszawie. O tym, że jest wzmacniana wschodnia flanka, czyli coś na czym Polsce żywotnie zależy. Bo to jest interes naszego bezpieczeństwa - mówił Cosić.

Nie padły za to konkrety w sprawie walki z terroryzmem, dodaje.

- Jeżeli chodzi o walkę z terroryzmem to padła deklaracja, że NATO przystępuje do międzynarodowej koalicji, która będzie walczyć z tzw. Państwem Islamskim. Nie będzie to na razie militarne zaangażowanie, tylko wymiana informacji pomiędzy służbami należącymi do NATO - podsumowuje korespondentka Telewizji Polskiej w Brukseli.

Szacuje się, że od 2015 roku do Europy trafiło około 1,5 miliona imigrantów z Bliskiego Wschodu.