Radio Szczecin
Fot. pixabay.com / jackmac34 (CC0 domena publiczna)
Sekcja zwłok postrzelonego na polowaniu 10 listopada w lasach koło Kołobrzegu 47-letniego naganiacza potwierdza, że zginął w wyniku postrzału w klatkę piersiową.
Autopsja został przeprowadzona w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym - mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
- Sekcja zwłok została przeprowadzona i lekarzom w toku czynności udało się uzyskać bardzo ważny materiał dowodowy. Z ciała zmarłego wydobyto pocisk. A od niego nastąpił śmiertelny postrzał pokrzywdzonego - mówi Gąsiorowski.
Obecni podczas sekcji zwłok przedstawiciele Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, przejęli wydobyty z ciała poszkodowanego pocisk.
- On będzie przedmiotem dalszych badań. Obecne skupiać się będą na zakresie balistyki. badania mają doprowadzić do stwierdzenia, z której konkretnie zabezpieczonej od myśliwych broni oddano śmiertelny strzał - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
W polowaniu brali udział duńscy myśliwi. Śledztwo jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Sekcja zwłok została przeprowadzona i lekarzom w toku czynności udało się uzyskać bardzo ważny materiał dowodowy. Z ciała zmarłego wydobyto pocisk. A od niego nastąpił śmiertelny postrzał pokrzywdzonego - mówi Gąsiorowski.
Obecni podczas sekcji zwłok przedstawiciele Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, przejęli wydobyty z ciała poszkodowanego pocisk.
- On będzie przedmiotem dalszych badań. Obecne skupiać się będą na zakresie balistyki. badania mają doprowadzić do stwierdzenia, z której konkretnie zabezpieczonej od myśliwych broni oddano śmiertelny strzał - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
W polowaniu brali udział duńscy myśliwi. Śledztwo jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
![Była to grudniowa odsłona cyklu [3x1].](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_640_0/2024-12-18_173448222610.jpg)
