W kurorcie od 2013 roku opłata naliczana jest na podstawie zużycia wody. Zwłaszcza w przypadku odpadów niesegregowanych wzrost będzie gigantyczny i sięgnie 500 procent do kwoty 26 złotych i 16 groszy za każdy metr sześcienny zużytej wody.

Mieszkańców sortujących śmieci obowiązywać będzie stawka 6 złotych i 54 grosze za metr sześcienny, czyli prawie 100 procent wyższa od obecnej.

Ewa Pełechata, wiceprezydent do spraw gospodarczych Kołobrzegu mówi, że miasto nie ma innego wyjścia i musi podnieść opłaty. - Musieliśmy sobie powiedzieć, że budżet miasta więcej nie udźwignie. Rząd znacznie podwyższył opłaty za korzystanie ze środowiska. To jest podwyższanie standardów recyklingowych - tłumaczy Pełechata.

Stawki mają obowiązywać od początku przyszłego roku. W ostatnich dniach miasto zapowiedziało także podniesienie opłat w strefach płatnego parkowania. Obie uchwały muszą jeszcze zostać przegłosowane przez radnych.