- Pomysł wziął się stąd, żeby po prostu wspomóc starsze osoby w naszym sołectwie i żeby nauczyć dzieci pomocy drugim osobom i empatii - opowiada Wiktoria Kucharczyk, koordynatorka całego przedsięwzięcia.

- Robimy ozdoby świąteczne, kilka dni wcześniej skończyliśmy robić pierniki, które sprzedawaliśmy i pieniądze z tego pójdą na upominki dla osób starszych i samotnych - dodaje nastolatka.

Dzieci pilnie pracują klejąc choinki z papieru czy kolorowych piórek, robią ozdoby z rolek po papierze czy wytłaczanek po jajkach.

Pięcioletni Hubert na pytanie, czemu przychodzi na spotkania, odpowiada krótko: - Bo lubię pomagać ludziom!

Rodzice podkreślają, że to cenna inicjatywa.

- Dzieciaki się integrują przede wszystkim, jest pandemia więc wszystkie zajęcia dodatkowe poszły na dalszy tor.. - Niezależnie od wieku, dzieci potrafią się zgrać - mówią mamy, które przyprowadzają na wolontariat swoje córki.

Młodzi wolontariusze zapraszają do kupowania ich wyjątkowych ozdób. Chętnie też przyjmą materiały plastyczne, potrzebne są też wytłaczanki po jajkach, bo powstanie z nich gigantyczna choinka.

Z grupą można się skontaktować przez facebookowy fanpage "Wolontariat Lisie Pole".