Kilka razy w tygodniu strażacy z regionu jeżdżą ratować ludzi podtrutych czadem. Sezon grzewczy w pełni, zgłoszeń przybywa. Bądźmy ostrożni i instalujmy czujki tlenku węgla - apelują służby.
Zgłoszenia z ostatnich dni wyglądają następująco:
- godzina 18:31, Kołobrzeg. 14-letnia dziewczynka podtruta czadem w czasie kąpieli. Zabrana do szpitala.
- godzina 10:58 Dębno, powiat myśliborski. Tlenek węgla w domu jednorodzinnym. W środku pięć osób, trzy podtrute czadem trafiły do szpitala to: 16latek, 31-letnia kobieta i 6-cio letnie dziecko.
- godzina 21:43 Wałcz, kobieta podtruta tlenkiem węgla znaleziona w wannie. Trafiła do szpitala.
Obecnie kilka razy w tygodniu otrzymujemy zgłoszenia związane z czadem - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiej straży pożarnej.
- Im zimniejsza pogoda, tym większa liczba takich wezwań pojawia się w systemie, aczkolwiek mamy również parę sytuacji, w których czujka tlenku węgla zaalarmowała szybciej, co potwierdza, żeby montować czujniki tlenku węgla - tłumaczy Kubiak.
Objawy podtrucia czadem można pomylić z objawami grypy. To nagłe pogorszenie samopoczucia, osłabienie. Ale jeśli mamy piecyk, natychmiast opuśćmy mieszkanie i wezwijmy straż pożarną.
Pamiętajmy, że czad jest niewyczuwalny dla człowieka - ale zamontowany w domu czujnik go wykryje. Czujka kosztuje kilkadziesiąt złotych.
- godzina 18:31, Kołobrzeg. 14-letnia dziewczynka podtruta czadem w czasie kąpieli. Zabrana do szpitala.
- godzina 10:58 Dębno, powiat myśliborski. Tlenek węgla w domu jednorodzinnym. W środku pięć osób, trzy podtrute czadem trafiły do szpitala to: 16latek, 31-letnia kobieta i 6-cio letnie dziecko.
- godzina 21:43 Wałcz, kobieta podtruta tlenkiem węgla znaleziona w wannie. Trafiła do szpitala.
Obecnie kilka razy w tygodniu otrzymujemy zgłoszenia związane z czadem - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiej straży pożarnej.
- Im zimniejsza pogoda, tym większa liczba takich wezwań pojawia się w systemie, aczkolwiek mamy również parę sytuacji, w których czujka tlenku węgla zaalarmowała szybciej, co potwierdza, żeby montować czujniki tlenku węgla - tłumaczy Kubiak.
Objawy podtrucia czadem można pomylić z objawami grypy. To nagłe pogorszenie samopoczucia, osłabienie. Ale jeśli mamy piecyk, natychmiast opuśćmy mieszkanie i wezwijmy straż pożarną.
Pamiętajmy, że czad jest niewyczuwalny dla człowieka - ale zamontowany w domu czujnik go wykryje. Czujka kosztuje kilkadziesiąt złotych.