Statki wycieczkowe chętnie odwiedzają Szczecin. W tym roku padnie rekord, przypłynie ich 90.
- To więcej wycieczkowców niż przed wybuchem epidemii - mówi Grzegorz Włoch z Polsteam Shipping Agency. To spółka, która zarządza nabrzeżem, gdzie cumują wycieczkowce. - Pływają na trasie Berlin - wyspa Rugia. Rejs trwa około siedmiu dni. Zaczyna się w Berlinie, a kończy zwyczajowo w Stralsundzie. Następnie w kolejnym tygodniu ze Stralsundu kolejni pasażerowie pływają w kierunku Berlina przez nasze, polskie wody.
Wycieczkowce zatrzymują się w Szczecinie na kilkanaście godzin. W tym czasie uczestnicy rejsu zwiedzają miasto.
- Na takich statkach jest około 80 pasażerów. Część ma wykupione wycieczki fakultatywne, przygotowane przez armatora. Wtedy autokarowa wycieczka obwozi pasażerów po mieście. Ci, którzy nie wykupili wycieczki, na piechotę sami zwiedzają miasto - dodaje Włoch.
Rzeczny wycieczkowiec ma zanurzenie 1,40 m.
Wycieczkowce zatrzymują się w Szczecinie na kilkanaście godzin. W tym czasie uczestnicy rejsu zwiedzają miasto.
- Na takich statkach jest około 80 pasażerów. Część ma wykupione wycieczki fakultatywne, przygotowane przez armatora. Wtedy autokarowa wycieczka obwozi pasażerów po mieście. Ci, którzy nie wykupili wycieczki, na piechotę sami zwiedzają miasto - dodaje Włoch.
Rzeczny wycieczkowiec ma zanurzenie 1,40 m.