Opuścić ostatnie miejsce w tabeli I ligi to cel koszykarzy Spójni Stargard Szczeciński w meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Aby nie być czerwoną latarnią rozgrywek, drużyna trenera Czesława Kurkiańca musi wygrać niedzielny pojedynek. Faworytem starcia jest jednak zajmujący ósme miejsce i walczący o awans do fazy play-off zespół MKS-u.
Rozgrywający Spójni Adrian Suliński przyznaje jednak, że grając na własnym parkiecie może liczyć na pomoc kibiców w odniesieniu cennego zwycięstwa. - U siebie gra się lepiej. Liczymy, że przyjdą kibice i będą nas głośno dopingować, a my będziemy gotowi na zwycięstwo - uważa Suliński.
Mecz koszykarzy Spójni z MKS-em Dąbrowa Górnicza rozpocznie się o godzinie 17 w hali przy ulicy Pierwszej Brygady w Stargardzie Szczecińskim.
Rozgrywający Spójni Adrian Suliński przyznaje jednak, że grając na własnym parkiecie może liczyć na pomoc kibiców w odniesieniu cennego zwycięstwa. - U siebie gra się lepiej. Liczymy, że przyjdą kibice i będą nas głośno dopingować, a my będziemy gotowi na zwycięstwo - uważa Suliński.
Mecz koszykarzy Spójni z MKS-em Dąbrowa Górnicza rozpocznie się o godzinie 17 w hali przy ulicy Pierwszej Brygady w Stargardzie Szczecińskim.