Jeden z napastników reprezentacji Polski Adam Buksa podkreślił, że może odegrać ważną rolę w drużynie Michała Probierza.

- Postrzeganie mnie jako zawodnika w reprezentacji było przez wiele osób, wielu ekspertów, dość jednowymiarowe. Z czym się nie do końca zgadzam, ponieważ uważam, że mam szerszy wachlarz możliwości niż tylko gra głową i rozpychanie się z obrońcami przeciwnika. Dążę do tego, żeby to pokazywać jak najczęściej. Jak tylko dostaję szanse, to chcę je wykorzystywać w bardzo urozmaicony sposób. Czego będzie wymagał do mnie selekcjoner, to będę starał się wykonywać. Jeżeli mam zagrać w drugiej linii, to zagram w drugiej linii. Jeżeli będę potrzebny w polu karnym, to tam będę operować. Chcę pokazać, że moja rola w reprezentacji może być dużo ważniejsza i ten wachlarz możliwości może być dużo szerszy niż to, co do tej pory pokazałem - mówi Buksa.

Adam Buksa gra na co dzień w lidze tureckiej. W barwach Antalyasporu w ubiegłym sezonie strzelił 16 goli. Napastnik ma nadzieję, że w poniedziałkowym meczu "Biało-czerwoni" spiszą się równie dobrze, jak w piątkowym spotkaniu z Ukrainą.

Do tej pory Adam Buksa nie miał okazji wystąpić na mistrzowskiej imprezie. Ostatni mundial w Katarze ominął go z powodu kontuzji, a przed mistrzostwami Europy w 2021 roku zrezygnował z niego selekcjoner Paulo Sousa. Teraz 27-latek będzie miał szansę zaprezentować się na EURO w Niemczech.

Dzień po meczu z Turcją kadra Michała Probierza wyleci do Niemiec. Pierwszy mecz Polacy rozegrają 16 czerwca w Hamburgu. Rywalami "Biało-czerwonych" będą Holendrzy. Następnie czekają ich spotkania z Austrią w Berlinie oraz z Francją w Dortmundzie.