Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Assassin's Creed: Odyssey DLC Los Atlantydy
Assassin's Creed: Odyssey DLC Los Atlantydy
Niecałe pół roku po premierze Assasin's Creed Odyssey dostaliśmy pierwszą część dodatku o nazwie Los Atlantydy. Część, ponieważ jak w przypadku Dziedzictwa Pierwszego Ostrza, to rozszerzenie rozgrywki będzie nam dostarczane na raty. I wygląda to też bardzo podobnie do sytuacji z poprzedniej części serii - Assassin's Creed Origins gdzie też najpierw otrzymaliśmy dodatek, nazwijmy go bardziej przyziemny z nową grupą antagonistów, a następnie w nasze ręce trafiła boska (dosłownie i w przenośni) Klątwa Faraonów, w której twórcy serii puścili wodze wyobraźni i efekty były nie z tej ziemi. Tak samo jak Bayek, tak i Kasandra (już o tym wspominałam ale powtórzę: jeśli gracie Aleksiosem to robicie to źle i po pół roku od premiery nawet nie mogę powiedzieć, że jest mi Was żal) najpierw starła się z nową grupą przyziemnych przeciwników, zrobiło się nawet trochę sentymentalnie, ale nie mam w zwyczaju spoilerować więc więcej nie zdradzam. Teraz Kasandra staje przed wyzwaniem "boskim" i udaje się na Pola Elizejskie.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Ubisoft Polska.
GIERMASZ-Recenzja Assassin's Creed Odyssey - The Fate of Atlantis Part I

Po krótkiej wizycie w teraźniejszości (swoją drogą jak na wizyty w teraźniejszości wyjątkowo ciekawej) i szybkiej zamianie ról i współpracy z współczesną nam Leylą, Kasandra (lub jeśli nadal uparcie tkwicie przy jej bracie to Aleksios) otwiera wrota i portal do zaświatów. I tu polecam kilka minut na rozejrzenie się po okolicy na początek ponieważ widoki zachwycają. Tak jak w Klątwie Faraonów mieliśmy np morze traw czy trzcin i inne niezwykłe miejsca, tak na Polach Elizejskich mamy morze kwiatów, mamy wijący się Styks i ściany wody. To tu mieszkają nieżyjący herosi i to tu można spotkać Adonisa, Hermesa, Hekate czy Persefonę. Tyle, że ta ostatnia to dość szemrana postać...

W Elizjum natkniemy się również na wojowników Isu (nie zagłębiając się zbyt mocno w tę już długo ciągnącą się historię odkrywaną kawałek po kawałku w całej serii Assassin's Creed, Isu to rasa tych którzy byli przed ludźmi - bywają podobni do ludzi nawet ale to głównie po to żeby móc się z nami porozumieć). Oprócz tych wojowników wielu miejsc bronią uśpieni tytani i bez względu na którym poziomie jest aktualnie wasza Kasandra (lub Aleksios...) będą oni dla was na pewno ciekawym urozmaiceniem walki. A skoro już jesteśmy przy walce - podobnie jak przy poprzednim dodatku - tu też otrzymujemy nowe umiejętności a właściwie modyfikacje umiejętności, które już mamy. I w nich też widać jak duże są pokłady wyobraźni twórców Assassin's Creed.

Podobnie jak na "głównej mapie" i w Elizjum (które jest odrębną, mniejszą mapą) jego poszczególne regiony znajdują się pod wpływem władcy, którego wływ musimy osłabić. Problem leży w tym, że relacje z "górą" (bo władcami są tu bogowie) też nie są jednoznaczne i chcąc nie chcąc Kasandra staje się podwójną agentką. Niby nic nowego - w swoim świecie też użyczała miecza raz Sparcie raz Grecji ale tam miałam to poczucie, że jest to mój wybór. Dość prosty i z jasnymi konsekwencjami. Wybory w Elizjum tak proste nie są. Przez całe 140 godzin, które już z Kasandrą spędziłam nie zdarzało mi się tyle zastanawiać nad odpowiedzią ile nad jednym pytaniem o jednego konia w tym boskim mieście. I nareszcie fabuła znów mnie wciągnęła choć domyślam się, że jej odbiór może być różny. Tak jak w Klątwie Faraonów w Origins - postaci z Elizjum i ich historie nie trafią do każdego. Ale podejrzewam, że nawet ci niezainteresowani fabułą docenią nowe umiejętności, nowych ciekawych przeciwników, wspaniałe miasto i nowe wyzwania w poruszaniu się.

Kasandra (naprawdę zostawmy już tego Aleksiosa) jest bardzo sprawną heroską. Rzadko kiedy jakiekolwiek ukształtowanie terenu sprawia jej problemy. Ale Elizjum rządzi się swoimi prawami i tutaj czasami trzeba rozejrzeć się dokładnie po okolicy i przemyśleć swoją ścieżkę, żeby nie skończyła się ona jakąś potwornie długą wspinaczką. Jest tu wiele nie tyle gór co bardziej skalnych mniejszych lub większych słupów. Ba! Bywają takie powierzchnie po których Kasandra nie daje rady się wspiąć. I niby gdzieniegdzie mamy możliwość skorzystania z tzw. "skrzydeł Hermesa" czyli teleportów przenoszących nas na taką niby górę ale w praktyce działają one zbyt wolno i ten drugi kierunek, w dół, jest zupełnie zbędny gdy tylko rozwiniemy umiejętność lądowania bez szwanku po skoku z dowolnej wysokości.

To dopiero pierwsza część dodatku Los Atlantydy do Assassin's Creed: Odyssey a ja już mam wrażenie, że zagrałam w osobną grę. Ta jedna część zajmuje naprawdę sporo czasu jak na DLC, a tym bardziej jak na fragment DLC. I co prawda dla niektórych odbiorców może to być wada ale mnie cieszy to, że niewiele jest tu zajęć dodatkowych. Biorąc pod uwagę jak wiele zwykłych niewielkich skarbów rozsianych jest po całej mapie, nie chciałabym biegać kolejne godziny dłużej w poszukiwaniu znajdziek. Moim zdaniem zadań poza główną fabułą jest wystarczająco dużo i już nie mogę doczekać się kolejnej części tego dodatku. Czy będzie jeszcze okazja na przybocznego, który wyglądają jakby ktoś go wyciągnął z "Gry o Tron" i dał możliwość podtruwania przyszłych ofiar? Czy będzie więcej wraków okrętów na szczytach "gór"?

Ale żeby nie było tak różowo: czy będą poprawione bugi? Zwłaszcza miejsca, w których można niechcący znaleźć się po drugiej stronie tekstury bez możliwości wyjścia? Czy teleporty staną się środkiem transportu faktycznie szybszym niż wspinaczka czy nur z wysokości w wodę? I czy ten wysoki piękny blond młodzieniec Hermes będzie zawsze miał głos podziemnego krasnoluda, który właśnie się obudził i jeszcze nie odchrząknął?
Jak by nie brzmiały odpowiedzi na te pytania Los Atlantydy jest wart spędzenia nad nim wielu godzin. Tak jak w przypadku Klątwy Faraonów w AC:Origins dostaliśmy własnie wisienkę na naszym skrytobójczym torcie. Miłej degustacji.
 

Zobacz także

2024-10-05, godz. 07:00 Night Slashers: Remake [PlayStation 5] W 1993 roku na automatach w salonach gier - ale raczej nie w Polsce - zadebiutował beat'em up Night Slashers. Chodzona bijatyka nie osiągnęła wielkiego… » więcej 2024-10-05, godz. 07:00 Broken Sword: Shadow of the Templars - Reforged [Xbox Series X] No uwielbiam tę grę. Tak samo, jak lata temu komiksowa grafika budowała niezwykły klimat, tak teraz znów czaruje i wciąga w klimat Paryża, zagadek i tajemnicy… » więcej 2024-10-05, godz. 07:00 EA Sports FC 25 - pierwsze wrażenia [PlayStation 5] W tym odcinku przebiegniemy się po największej murawie na świecie. To gra, która co roku jest wyczekiwana przez niezliczoną rzeszę fanów, która deklaruje… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 Epic Mickey: Rebrushed [Xbox Series X] Właściwie to nie wiem, co Wam powiedzieć. Stary koń bawił się wyśmienicie, pociecha też nie narzekała. Disney Epic Mickey: Rebrushed zarówno mi, jak… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 The Plucky Squire [PlayStation 5] Oryginalność - coś, czego w grach szukamy bardziej lub mniej podświadomie. Ta może przybrać różne formy - ciekawa fabuła, połączenie dwóch gatunków… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Harry Potter: Quidditch Champions [Xbox Series X] Ta zasada obowiązuje we wszystkich dziedzinach. Złoty środek. Albo w tym wypadku znicz. Szkoda, że nie udało się go zachować w kolejnej produkcji spod znaku… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Astro Bot [PlayStation 5] Raczej rzadko daję maksymalne oceny, bo zawsze można coś w grze poprawić czy dodać, do czegoś się przyczepić. Astro Bot dostaje jednak pełną dychę… » więcej 2024-09-14, godz. 07:00 Akimbot [PlayStation 5] Gdy zobaczyłem pierwszą zapowiedź Akimbota, od razu na myśl przyszła mi najlepsza zręcznościowa platformówka w historii Ratchet & Clank. Strzelanie, różne… » więcej 2024-09-14, godz. 07:00 Ace Attorney Investigations Collection [PlayStation 5] Jak to jest, że gdy jedni pędzą spokojny, wręcz nudny żywot, tak bohaterowie serii Ace Attorney bez przerwy ładują się w jakieś tarapaty? A to są posądzani… » więcej 2024-09-14, godz. 07:00 112 Operator [PlayStation 5] 112 Operator to dobrze znana pececiarzom polska gra, która w końcu trafiła na konsole. Tytuł sam w sobie wiele wyjaśnia - zajmujesz się odbieraniem połączeń… » więcej
12345