Za miesiąc szef Rady Europejskiej Donald Tusk ma przedstawić unijnym krajom kandydatów na najwyższe stanowiska we Wspólnocie. Na wtorkowym, nieformalnym szczycie w Brukseli wielu przywódców podkreślało, że chciałoby widzieć większą reprezentację kobiet.
Przewodniczący Rady Europejskiej mówił we wtorek, że chciałby większej reprezentacji kobiet na wysokich stanowiskach. Dodał, że tę opinię podzielało też wielu przywódców. Obecnie na czele Unii stoi trzech mężczyzn - przewodniczący Rady Europejskiej, Komisji Europejskiej i europarlamentu, a kobieta jest szefową unijnej dyplomacji. Przewodniczący Rady Donald Tusk powiedział, że w nowym rozdaniu co najmniej dwie kobiety powinny zajmować kluczowe stanowiska. - Zobaczymy, taki jest przynajmniej mój plan i moja ambicja - dodał.
W podobnym tonie wypowiadał się prezydent Francji Emmanuel Macron. - Obstaję przy tym, żeby te nominacje były parytetowe, żeby były dwie kobiety i dwóch mężczyzn" - dodał.
Jeśli chodzi o Komisję Europejską to do tej pory najczęściej wymienianą kandydatką była Margrethe Vestager, duńska komisarz do spraw konkurencji. Pojawia się też od czasu do czasu nazwisko Krystaliny Georgijewej, Bułgarki, dyrektor wykonawczej Banku Światowego. W kontekście Rady Europejskiej często wymienia się odchodzącą prezydent Litwy Dalię Grybauskaite.
Wydaje się, że na wtorkowym szczycie ostatecznie została pogrzebana idea wiodących kandydatów na stanowisko przewodniczącego Komisji, wystawianych przez europejskie partie. Unijni przywódcy uznali, że nie ma automatyzmu między wyborami do Parlamentu Europejskiego a obsadą stanowisk. Zatem kandydaci centroprawicy - Manfred Weber i centrolewicy Frans Timmermans nie są już rozpatrywani jako zdecydowani faworyci.
W podobnym tonie wypowiadał się prezydent Francji Emmanuel Macron. - Obstaję przy tym, żeby te nominacje były parytetowe, żeby były dwie kobiety i dwóch mężczyzn" - dodał.
Jeśli chodzi o Komisję Europejską to do tej pory najczęściej wymienianą kandydatką była Margrethe Vestager, duńska komisarz do spraw konkurencji. Pojawia się też od czasu do czasu nazwisko Krystaliny Georgijewej, Bułgarki, dyrektor wykonawczej Banku Światowego. W kontekście Rady Europejskiej często wymienia się odchodzącą prezydent Litwy Dalię Grybauskaite.
Wydaje się, że na wtorkowym szczycie ostatecznie została pogrzebana idea wiodących kandydatów na stanowisko przewodniczącego Komisji, wystawianych przez europejskie partie. Unijni przywódcy uznali, że nie ma automatyzmu między wyborami do Parlamentu Europejskiego a obsadą stanowisk. Zatem kandydaci centroprawicy - Manfred Weber i centrolewicy Frans Timmermans nie są już rozpatrywani jako zdecydowani faworyci.