Materiały wybuchowe i substancje do ich produkcji stały się powodem akcji Centralnego Biura Śledczego Policji w Płocku. Znaleziono je w bloku. Trzeba było ewakuować ponad 400 mieszkańców, uczniów z pobliskiej szkoły podstawowej i przedszkola.
Substancje i materiały zostały zabezpieczane i wyniesione z lokalu. Dla mieszkańców podstawione zostały autobusy komunikacji miejskiej, gdzie mogli się schronić. Jak przyznają, ewakuacja przebiegała sprawnie.
- Policja waliła w drzwi i powiedziała, żeby się wynosić. W nocnej koszuli, bez pieniędzy, dowodu. Do mnie zapukali i powiedzieli, żeby się szybko spakować, mamy wyjść i będą czekały na nas autokary. Teraz siedzimy i czekamy - mówili mieszkańcy.
Akcja już się zakończyła. Właściciel mieszkania został zatrzymany.
- Policja waliła w drzwi i powiedziała, żeby się wynosić. W nocnej koszuli, bez pieniędzy, dowodu. Do mnie zapukali i powiedzieli, żeby się szybko spakować, mamy wyjść i będą czekały na nas autokary. Teraz siedzimy i czekamy - mówili mieszkańcy.
Akcja już się zakończyła. Właściciel mieszkania został zatrzymany.