Współpraca CDU i FDP z politycznie izolowaną do tej pory Alternatywą dla Niemiec - AfD - została skrytykowana przez wszystkie niemieckie partie polityczne. Uznały one sposób przeprowadzenia wyborów premiera w Turyngii za zagrożenie dla demokracji.

Pod wpływem silnej presji politycznej oraz medialnej Thomas Kemmerich poinformował, że rezygnuje ze stanowiska. Ponadto zapewnił, że przekaże na cele charytatywne 93 tysiące euro, jakie otrzyma po rezygnacji z urzędu.

Wadze SPD i CDU uzgodniły, że w Turyngii najpierw zostanie wybrany nowy premier, a następnie zostaną przeprowadzone nowe wybory powszechne. Nowego premiera będzie można wybrać podczas specjalnego posiedzenia parlamentu, które będzie musiała zwołać jego przewodnicząca.

Po październikowych wyborach w Turyngii dotychczasowa koalicja, złożona z lewicy, SPD i Zielonych, utraciła większość w lokalnym parlamencie. Ponad 23 procent głosów otrzymała w tych wyborach Alternatywa dla Niemiec.