We Francji dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych w wyniku ataku nożownika w miejscowości Romans-sur-Isere w departamencie Owernii-Rodanu.
Stan poszkodowanych lekarze określają jako poważny, a dwóch- jako krytyczny. Nieznane są motywy działania napastnika.
Do ataku doszło w centrum miasta, przy ruchliwej, handlowej ulicy. 33-letni napastnik, o którym wiadomo, że pochodzi z Sudanu, i że przyznano mu we Francji azyl polityczny, ukradł w sklepie mięsnym nóż i rzucił się na robiących tam zakupy klientów, a następnie zaatakował innych stojących w kolejce przed sąsiednią piekarnią.
Przybyły na miejsce tragedii minister spraw wewnętrznych Christopher Castaner, z uznaniem mówił o wysiłku policji i strażaków, a także podziękował sklepikarzom, którzy natychmiast pośpieszyli z pomocą rannym i starali się zapewnić bezpieczeństwo pozostałym klientom.
Sprawą zajęli się śledczy z sądu zajmującego się zwalczaniem terroryzmu. W domu napastnika, którego nazwisko nie figurowało w kartotekach policji, przeprowadzono rewizję.
Do ataku doszło w centrum miasta, przy ruchliwej, handlowej ulicy. 33-letni napastnik, o którym wiadomo, że pochodzi z Sudanu, i że przyznano mu we Francji azyl polityczny, ukradł w sklepie mięsnym nóż i rzucił się na robiących tam zakupy klientów, a następnie zaatakował innych stojących w kolejce przed sąsiednią piekarnią.
Przybyły na miejsce tragedii minister spraw wewnętrznych Christopher Castaner, z uznaniem mówił o wysiłku policji i strażaków, a także podziękował sklepikarzom, którzy natychmiast pośpieszyli z pomocą rannym i starali się zapewnić bezpieczeństwo pozostałym klientom.
Sprawą zajęli się śledczy z sądu zajmującego się zwalczaniem terroryzmu. W domu napastnika, którego nazwisko nie figurowało w kartotekach policji, przeprowadzono rewizję.