Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Wpłynęło poręczenie za Arkadiusza Ł., pseudonim "Hoss", nazywanego także królem oszustów "na wnuczka". Pieniądze wpłaciła rodzina i są już na koncie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.
Sędziowie zgodzili się na to, że "Hoss" będzie mógł opuścić areszt pod warunkiem wpłaty półmilionowego odszkodowania.

"Rodzina wpłaciła 400 tysięcy" - mówi rzecznik Sądu Apelacyjnego sędzia Elżbieta Fijałkowska. "Różnica wynikała z tego, że wcześniej też został areszt zamieniony i poręczenie zostało wpłacone i tam była wyznaczona kwota stu tysięcy złotych. Ta kwota nadal jest na rachunkach i to podlegało niejako zaliczeniu na poczet tego poręczenia. Stąd ustalenie, że 500 tysięcy tego poręczenia, natomiast wpłacie podlegała różnica - 400 tysięcy złotych" - tłumaczy sędzia Fijałkowska.

Na piątek sąd wyznaczył posiedzenie, na którym formalnie odbierze poręczenie i jeżeli nie będzie przeszkód "Hoss" będzie mógł wyjść z aresztu. Będzie musiał trzy razy w tygodniu zgłaszać się na komisariat policji. Nie będzie też mógł opuszczać Polski.

"Hoss" został na razie nieprawomocnie skazany na 7 lat więzienia za oszustwa na seniorach za granicą. Według śledczych, to on wymyślił metodę oszustwa "na wnuczka". Wcześniej już dwa razy się ukrywał, gdy poszukiwali go policjanci. Jeżeli teraz po wyjściu z aresztu zniknie, półmilionowa kaucja przepadnie.
- Rodzina wpłaciła 400 tysięcy złotych - mówi rzecznik Sądu Apelacyjnego sędzia Elżbieta Fijałkowska.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty