Znacznie wzmógł się ruch migrantów na Morzu Śródziemnym w stronę Europy. W ciągu doby do wybrzeży włoskiej wyspy Lampedusa dotarło 618 migrantów.
Prawie wszyscy wyruszyli z Tunezji, część z Libii. W większości przypłynęli na małych łodziach. Są wśród nich kobiety i dzieci. Migrantom udało się ominąć jednostki kontrolujące wody wokół włoskiego wybrzeża.
Tym, którzy dobili do brzegów na ląd pomagali dostać się funkcjonariusze Gwardii Finansowej kapitanatu portowego Lampedusy. W ciągu doby miało miejsce około 20 takich akcji. Dwie z przybyłych jednostek na pokład zabrały 95 i 267 osób. Pozostałe zabierały z wybrzeży Afryki znacznie mniej pasażerów.
Centrum przyjęć migrantów na Lampedusie jest przepełnione i nie może opiekować się nowymi przybyszami, którzy muszą przejść kwarantannę. Część z nich przewieziono na przystosowany do tego statek Moby Zaza, zacumowany na Sycylii w Porto Empedocle. Dla wszystkich nie ma tam jednak miejsc.
Tym, którzy dobili do brzegów na ląd pomagali dostać się funkcjonariusze Gwardii Finansowej kapitanatu portowego Lampedusy. W ciągu doby miało miejsce około 20 takich akcji. Dwie z przybyłych jednostek na pokład zabrały 95 i 267 osób. Pozostałe zabierały z wybrzeży Afryki znacznie mniej pasażerów.
Centrum przyjęć migrantów na Lampedusie jest przepełnione i nie może opiekować się nowymi przybyszami, którzy muszą przejść kwarantannę. Część z nich przewieziono na przystosowany do tego statek Moby Zaza, zacumowany na Sycylii w Porto Empedocle. Dla wszystkich nie ma tam jednak miejsc.