10 dni zostało do dnia amerykańskich prezydenckich wyborów. W wielu stanach już można popierać swoich kandydatów w tzw. wczesnym głosowaniu. Na Florydzie zrobił to w sobotę prezydent Donald Trump.
Donald Trump uśmiechnięty wszedł do budynku biblioteki w miejscowości West Palm Beach, gdzie znajduje się lokal wyborczy, do którego należy prezydent. Po spełnieniu swojego patriotycznego obowiązku Donald Trump powiedział kilka słów do obserwujących na miejscu całe wydarzenie dziennikarzy.
– To niesamowite, jak spontaniczne wita mnie tłum ludzi, to fantastyczne doświadczenie. Świetnie czuje się na Florydzie. Nie odpoczywamy, mamy dziś ciężki dzień. Głosowałem na faceta o nazwisku Trump – podsumował prezydent.
Ostatnie zdanie wywołał uśmiech u niego samego jak i reporterów. Kandydat republikanów w ten weekend będzie spotykał się ze swoimi zwolennikami na Florydzie. To jeden ze stanów, w którym ostateczny wynik głosowania trudny jest do przewidzenia.
– To niesamowite, jak spontaniczne wita mnie tłum ludzi, to fantastyczne doświadczenie. Świetnie czuje się na Florydzie. Nie odpoczywamy, mamy dziś ciężki dzień. Głosowałem na faceta o nazwisku Trump – podsumował prezydent.
Ostatnie zdanie wywołał uśmiech u niego samego jak i reporterów. Kandydat republikanów w ten weekend będzie spotykał się ze swoimi zwolennikami na Florydzie. To jeden ze stanów, w którym ostateczny wynik głosowania trudny jest do przewidzenia.