Teraz już wiemy oficjalnie, że największa gospodarka w Unii Europejskiej zaliczyła zimową recesję. Dla analityków Destatis to spore zaskoczenie, gdyż kwietniowe prognozy wskazywały na stagnację i zerowy wzrost PKB, a jeszcze wcześniej spodziewano się wzrostu o 0,2 procent.
Dzisiejsze dane pokazały rewizję w dół PKB z zera do - 0,3 procent za pierwsze trzy miesiące roku. Tym samym niemiecka gospodarka odnotowała dwa niekorzystne kwartały z rzędu. "Inflacja oscylująca wokół 7 procent odbiła się na konsumentach" - powiedział naczelny ekonomista Commerzbanku, Jörg Krämer.
Według niego warto też zwrócić uwagę na wskaźnik oczekiwań instytutu Ifo, którego wartość spadła w maju po raz pierwszy od ośmiu miesięcy. "Obecne prognozy nie skłaniają do optymizmu. Spadek siły nabywczej i agresywna polityka monetarna każą spojrzeć rzeczywistości w oczy" - zaznaczył Jörg Krämer.