Polacy nadal chętnie jeżdżą autostopem, by zaoszczędzić na kosztach podróży - mówi podróżniczka, Joanna Sarwińska.
Według autorki bloga "Stop, a się kręci" podróż okazją znacznie obniża koszty naszego wyjazdu, ale trzeba mieć pieniądze na przykład na noclegi, gdy transportu nie złapiemy.
Najlepsze do łapania stopa są drogi wylotowe i stacje benzynowe. Są też miejsca przy których nie warto, a wręcz nie można stawać, na co uwagę zwraca Sarwińska.
- Nie stawać na autostradach, nie stawać na drogach ekspresowych. Wciąż tacy autostopiwicze się zdarzają i stwarzają zagrożenie dla kierowców i dla siebie. Lepiej nie łapać stopa w mieście, bo jest tam dużo lokalnych osób - powiedziała Joanna Sarwińska.
Ekspertka doradza także podróz z kompanem i korzystanie z translatorów w rozmowach z obcokrajowcami.
Najlepsze do łapania stopa są drogi wylotowe i stacje benzynowe. Są też miejsca przy których nie warto, a wręcz nie można stawać, na co uwagę zwraca Sarwińska.
- Nie stawać na autostradach, nie stawać na drogach ekspresowych. Wciąż tacy autostopiwicze się zdarzają i stwarzają zagrożenie dla kierowców i dla siebie. Lepiej nie łapać stopa w mieście, bo jest tam dużo lokalnych osób - powiedziała Joanna Sarwińska.
Ekspertka doradza także podróz z kompanem i korzystanie z translatorów w rozmowach z obcokrajowcami.