Nad Polskę od południowego zachodu napływa cieplejsza masa powietrza. Dziś temperatura maksymalna może wynieść 29 stopni. - Jednak w najbliższych dniach upału nie będzie - mówi rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Grzegorz Walijewski.
- Będziemy obserwowali napływ cieplejszego powietrza, co prawda bez upałów, bo na termometrze możemy zobaczyć 29 stopni. Takie wartości temperatury prognozowane są dla województw dolnośląskiego i opolskiego. Na przeważającym obszarze kraju - około 25 stopni. Chłodniej jedynie nad morzem i w obszarach podgórskich: od 22 do 24 stopni - mówił rzecznik IMGW.
- Upalnie może zrobić się już w najbliższą niedzielę, początkowo tylko na krańcach południowych, tam temperatura może wzrosnąć do 30-31 stopni. Jednak w poniedziałek upały mogą dawać o sobie znać, i to bardzo mocno, ponieważ niewykluczone, że temperatura maksymalna wyniesie 34 stopnie, a więc możliwe, że przed nami kolejne fala upałów - prognozował Grzegorz Walijewski.
Synoptycy zapowiadają także powrót burz. W czwartek pojawią się one na przeważającym obszarze kraju, głównie w centrum i na zachodzie.
Jak zaznaczył, sierpień ma być z temperaturą powyżej normy i fale upałów są jeszcze możliwe.Dziś słonecznie, tylko na wschodzie i lokalnie na zachodzie okresami pochmurno i możliwy słaby deszcz. Na termometrach od 24°C do 29°C, chłodniej w rejonie Suwałk i nad morzem 22°C, 23°C. Wiatr słaby, na ogół zmienny, na zachodzie z przewagą płd.; nad morzem umiarkowany, wschodni pic.twitter.com/QYCmRWuYHc
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) August 7, 2024
- Upalnie może zrobić się już w najbliższą niedzielę, początkowo tylko na krańcach południowych, tam temperatura może wzrosnąć do 30-31 stopni. Jednak w poniedziałek upały mogą dawać o sobie znać, i to bardzo mocno, ponieważ niewykluczone, że temperatura maksymalna wyniesie 34 stopnie, a więc możliwe, że przed nami kolejne fala upałów - prognozował Grzegorz Walijewski.
Synoptycy zapowiadają także powrót burz. W czwartek pojawią się one na przeważającym obszarze kraju, głównie w centrum i na zachodzie.
- Będziemy obserwowali napływ cieplejszego powietrza, co prawda bez upałów, bo na termometrze możemy zobaczyć 29 stopni. Takie wartości temperatury prognozowane są dla województw dolnośląskiego i opolskiego. Na przeważającym obszarze kraju - około 25 stopni. Chłodniej jedynie nad morzem i w obszarach podgórskich: od 22 do 24 stopni - mówił rzecznik IMGW.