Doszło do ataku hakerskiego na Polską Agencję Antydopingową. Ujawniono dane należące do tej instytucji. Nie działa też jej strona internetowa.
Wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski powiedział, że atak pochodzi z kierunku wschodniego.
- Ponieważ źródła nie są przypadkowe, czas nie jest przypadkowy. Jest to kierunek wschodni Rosja, Białoruś. Jesteśmy w bieżącym kontakcie od samego początku zarówno NASK, jak i służb. Wspieramy porady, jesteśmy w ścisłym kontakcie z Ministerstwem Sportu. Zabezpieczamy systemy tak, aby były bezpieczne - powiedział.
POLADA zapewnia, że podjęła niezbędne kroki w celu zabezpieczenia systemów. O sprawie zostały poinformowane odpowiednie instytucje, między innymi policja i Urząd Ochrony Danych Osobowych.
- Ponieważ źródła nie są przypadkowe, czas nie jest przypadkowy. Jest to kierunek wschodni Rosja, Białoruś. Jesteśmy w bieżącym kontakcie od samego początku zarówno NASK, jak i służb. Wspieramy porady, jesteśmy w ścisłym kontakcie z Ministerstwem Sportu. Zabezpieczamy systemy tak, aby były bezpieczne - powiedział.
POLADA zapewnia, że podjęła niezbędne kroki w celu zabezpieczenia systemów. O sprawie zostały poinformowane odpowiednie instytucje, między innymi policja i Urząd Ochrony Danych Osobowych.
- Ponieważ źródła nie są przypadkowe, czas nie jest przypadkowy. Jest to kierunek wschodni Rosja, Białoruś. Jesteśmy w bieżącym kontakcie od samego początku zarówno NASK, jak i służb. Wspieramy porady, jesteśmy w ścisłym kontakcie z Ministerstwem Sportu. Zabezpieczamy systemy tak, aby były bezpieczne - powiedział.