Na Placu Wacława w centrum Pragi uruchomiono "poezjomat", urządzenie, które odtwarza nagrania związane z historią Pragi. Oprócz wierszy i piosenek są m.in. dokumentalne nagrania przemówienia Vaclava Havla.
"Poezjomat" oferuje 20 nagrań związanych z historią i teraźniejszością. Odtwarza na przykład przemówienia wygłoszone na Placu Wacława w 1918 r., gdy rodziła się Republika Czechosłowacka. Jest mowa przywódcy komunistów Klementa Gottwalda zaczynająca się od słynnych słów: "Właśnie wracam z Zamku", które stały się symbolem przejmowania w 1948 r. władzy przez komunistów. Są ostatnie słowa Jana Palacha, studenta, który w 1969 r. podpalił się, protestując przeciwko społecznej bierności podczas sowieckiej okupacji rozpoczętej w 1968 r.
Urządzenie przypominające peryskop wynurzający się z Placu Wacława po przekręceniu umocowanej do "poezjomatu" korbki odtwarza przemówienia dysydenta, dramaturga, późniejszego prezydenta Czechosłowacji i Czech Vaclava Havla oraz pierwsze publiczne wykonanie w listopadzie 1989 r. przed tłumami na placu piosenki przez Martę Kubiszową, której przez 20 lat komuniści nie pozwalali śpiewać.
W "poezjomacie" są wiersze popularnych przed laty przedwojennych poetów. Jest jedno z opowiadań Jaroslava Haszka, autora "Przygód dobrego wojaka Szwejka". Można także poznać historię Placu Wacława oraz otaczających go ulic. Dla zagranicznych turystów w Pradze mankamentem jest brak obcojęzycznej informacji o samym "poezjomacie" i o bohaterach nagrań odtwarzanych tylko w języku czeskim.
Nową atrakcję znajdującą się w centrum Pragi odsłonił jej pomysłodawca Ondrzej Kobza, który instalował "poezjomaty" w innych miastach Czech. Ten na Placu Wacława jest 80. Dzięki Kobzie w miastach zaczęły pojawiać się także ogólnodostępne pianina czy stoliki do gry w szachy.
Urządzenie przypominające peryskop wynurzający się z Placu Wacława po przekręceniu umocowanej do "poezjomatu" korbki odtwarza przemówienia dysydenta, dramaturga, późniejszego prezydenta Czechosłowacji i Czech Vaclava Havla oraz pierwsze publiczne wykonanie w listopadzie 1989 r. przed tłumami na placu piosenki przez Martę Kubiszową, której przez 20 lat komuniści nie pozwalali śpiewać.
W "poezjomacie" są wiersze popularnych przed laty przedwojennych poetów. Jest jedno z opowiadań Jaroslava Haszka, autora "Przygód dobrego wojaka Szwejka". Można także poznać historię Placu Wacława oraz otaczających go ulic. Dla zagranicznych turystów w Pradze mankamentem jest brak obcojęzycznej informacji o samym "poezjomacie" i o bohaterach nagrań odtwarzanych tylko w języku czeskim.
Nową atrakcję znajdującą się w centrum Pragi odsłonił jej pomysłodawca Ondrzej Kobza, który instalował "poezjomaty" w innych miastach Czech. Ten na Placu Wacława jest 80. Dzięki Kobzie w miastach zaczęły pojawiać się także ogólnodostępne pianina czy stoliki do gry w szachy.


Radio Szczecin