Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. pixabay.com / Dušan Cvetanović (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / Dušan Cvetanović (CC0 domena publiczna)
Europejscy liderzy chcą przedstawić wspólne podejście do wojny na Ukrainie i jej możliwego wygaszenia.
Temu służyć ma ich wideokonferencja z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem oraz Ukrainy, Wołodymyrem Zełeńskim. 15 sierpnia amerykański lider spotka się na Alasce z prezydentem Federacji Rosyjskiej, Władimirem Putinem. Kluczowym tematem będzie przyszłość Ukrainy.

"Unia Europejska jest gotowa na udzielenie gwarancji bezpieczeństwa, a ich częścią musi być zdolność Ukrainy do skutecznej obrony. Samej drogi do pokoju nie da się wyznaczyć bez Ukrainy" - to treść wspólnej deklaracji państw Unii Europejskiej z wyłączeniem Węgier, które prezentuje stosunek politycznych liderów do kwestii wygaszenia konfliktu na Ukrainie.

- To jest bardzo poważna sprawa. Wszyscy wiemy, że tutaj się będą sprawy związane z przyszłością naszego bezpieczeństwa rozstrzygać. Będziemy informować już po tej rozmowie tyle, ile da się powiedzieć - deklarował rzecznik rządu Adam Szłapka.

W popołudniowej wideokonferencji z prezydentami Stanów Zjednoczonych i Ukrainy udział wziąć mają także: wiceprezydent USA J.D. Vance, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, a także szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Biały Dom oficjalnie ogłosił, że prezydenci USA i Rosji odbędzie się w piątek w Anchorage na Alasce. "Dla naszego prezydenta ważne jest, aby pojechać na Alaskę i osobiście dowiedzieć się, i lepiej zrozumieć, co możemy wspólnie zrobić, aby zakończyć tę wojnę" - mówiła na konferencji prasowej rzecznik prasowa Białego Domu Karoline Leavitt. Dodała, że obaj prezydenci rozmawiać będą w cztery oczy.

W tej chwili trwa doprecyzowanie wszystkich szczegółów piątkowego szczytu. Prowadzone są przy współpracy ze stroną rosyjską. Zdaniem stacji NBC News, wybór Alaski na miejsce rozmów prezydentów Donalda Trumpa i Władimira Putina jest postrzegany przez niektórych rosyjskich komentatorów jako symboliczny gest, który przedstawiają jako ukłon w stronę historycznych więzi i szansę na zacieśnienie relacji obu krajów w przyszłości. To byłe rosyjskie terytorium, które amerykańskim stanem stało się w 1959 roku.

Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Relacja Michała Fedusio [IAR]
Relacja Jana Pachlowskiego [IAR]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345

Archiwum informacji

poniedziałek01wtorek02środa03czwartek04piątek05sobota06niedziela07poniedziałek08wtorek09środa10czwartek11piątek12sobota13niedziela14poniedziałek15wtorek16środa17czwartek18piątek19sobota20niedziela21poniedziałek22wtorek23środa24czwartek25piątek26sobota27niedziela28poniedziałek29wtorek30środa31czwartek01piątek02sobota03niedziela04
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty