Gry komputerowe mają różnych bohaterów - od dzielnych rycerzy, krasnoludów, elfów począwszy a na gadających zwierzakach a nawet klockach skończywszy.
A co powiecie na... jajko?
Nie byle jakie dodajmy, bo to nie kto inny jak słynny Dizzy...
... czyli bohater gier przygodowo-zręcznościowo-platformowych z końcówki lat 80 i 90.
Dizzy ma pecha - a nazywa się on czarownik Zaks i notorycznie porywa jego ukochaną Daisy. I zamiast cieszyć się ze spokojnego życia, trzeba ją ratować. A to niełatwe zadanie, bo gra, jak to w przypadkach klasyków bywa, nie była łatwa.
Żadych checkpointów - nie udało się i od nowa.
W Dizzego grały miliony i to na wielu platformach - od ZX Spectrum aż po PC-towego DOS-a.
Oficjalnych gier serii wyszło bodajże 9, nieoficjalnych dużo, dużo więcej. Do dzisiaj Dizzy ma swoich fanów, ale pierwszą grę, Dizzy: The Ultimate Cartoon Adventure wydali bracia Andrew i Philip Oliver, znani jako Oliver Twins.
Dobra informacja jest taka, że możemy jajkiem pograć na naszym smartfonie. To nowy Dizzy: Prince of the Yolkfolk - kosztuje dosłownie kilka złotych.