Żaglowiec "Kapitan Borchardt" zmienił port macierzysty z Gdańska na Szczecin. Uroczystość odbyła się w niedzielę na pokładzie jednostki w związku z trwającym finałem regat The Tall Ships Races. "Borchardt" cumuje przy Nabrzeżu Starówka.
W wielkiej fecie wzięli udział m.in. zastępca prezydenta Szczecina Krzysztof Soska oraz żeglarze. Na początek odegrany został Hejnał Szczecina.
- Obiecuję, że jako armator zrobimy wszystko, żeby Szczecin był dumny z żaglowca "Kapitan Borchardt" - mówił przedstawiciel armatora.
- Czekałem na to wiele lat i wreszcie się doczekałem - przyznał kapitan żaglowca "Kapitan Borchardt" Jerzy Szkudlarek. - W tej chwili jestem najszczęśliwszym człowiekiem na tym pokładzie i na świecie. Nasze plany są takie, że "Borchardt" będzie operował między Szczecinem, Świnoujściem a portami bliskimi Bałtyku.
Po zmianie portu macierzystego na pokładzie "Kapitana Borchardta" odbyła się jeszcze prezentacja "tolszipowego" znaczka Poczty Polskiej i przekazanie go do zwodowania.
Kolejnym punktem uroczystości było "nietypowe" wodowanie książki pt. "Przez morze bez kapci" autorstwa dziennikarki Radia Szczecin Katarzyny Wolnik-Sayny. To zbiór jej radiowych reportaży w wersji pisanej.
- Postanowiłam nie wodować książki w sposób klasyczny. Tym razem chciałam wykorzystać inny żywioł, jakim jest wiatr. Bez wiatru żeglarstwa nie ma - wyjaśniała Kasia. - Dlatego przygotowane zostały specjalne małe łódeczki, zrobione z kartek z naklejoną okładką książki, które zostały przyczepione do balonów wypełnionych helem i wypuszczone w powietrze. Mamy na to pozwolenie - żartowała.
Finał regat The Tall Ships Races w Szczecinie potrwa do wtorku. W ramach imprezy przy nabrzeżach cumuje łącznie około 70 jednostek. Na mieszkańców i turystów na Wałach Chrobrego oraz Łasztowni czekają też, m.in. jarmark pod żaglami, festiwal rzeźby w piasku, wesołe miasteczka oraz festiwal food trucków.
Szczegółowe informacje na temat TSR, wykaz zmian drogowych i w komunikacji miejskiej, opisy jachtów i żaglowców biorących udział w regatach oraz program imprezy można znaleźć w naszym specjalnym serwisie internetowym poświęconym The Tall Ships Races.
- Obiecuję, że jako armator zrobimy wszystko, żeby Szczecin był dumny z żaglowca "Kapitan Borchardt" - mówił przedstawiciel armatora.
- Czekałem na to wiele lat i wreszcie się doczekałem - przyznał kapitan żaglowca "Kapitan Borchardt" Jerzy Szkudlarek. - W tej chwili jestem najszczęśliwszym człowiekiem na tym pokładzie i na świecie. Nasze plany są takie, że "Borchardt" będzie operował między Szczecinem, Świnoujściem a portami bliskimi Bałtyku.
Po zmianie portu macierzystego na pokładzie "Kapitana Borchardta" odbyła się jeszcze prezentacja "tolszipowego" znaczka Poczty Polskiej i przekazanie go do zwodowania.
Kolejnym punktem uroczystości było "nietypowe" wodowanie książki pt. "Przez morze bez kapci" autorstwa dziennikarki Radia Szczecin Katarzyny Wolnik-Sayny. To zbiór jej radiowych reportaży w wersji pisanej.
- Postanowiłam nie wodować książki w sposób klasyczny. Tym razem chciałam wykorzystać inny żywioł, jakim jest wiatr. Bez wiatru żeglarstwa nie ma - wyjaśniała Kasia. - Dlatego przygotowane zostały specjalne małe łódeczki, zrobione z kartek z naklejoną okładką książki, które zostały przyczepione do balonów wypełnionych helem i wypuszczone w powietrze. Mamy na to pozwolenie - żartowała.
Finał regat The Tall Ships Races w Szczecinie potrwa do wtorku. W ramach imprezy przy nabrzeżach cumuje łącznie około 70 jednostek. Na mieszkańców i turystów na Wałach Chrobrego oraz Łasztowni czekają też, m.in. jarmark pod żaglami, festiwal rzeźby w piasku, wesołe miasteczka oraz festiwal food trucków.
Szczegółowe informacje na temat TSR, wykaz zmian drogowych i w komunikacji miejskiej, opisy jachtów i żaglowców biorących udział w regatach oraz program imprezy można znaleźć w naszym specjalnym serwisie internetowym poświęconym The Tall Ships Races.
- Czekałem na to wiele lat i wreszcie się doczekałem - przyznał kapitan żaglowca "Kapitan Borchardt" Jerzy Szkudlarek.