Szczecińska Strefa Płatnego Parkowania znalazła sposób na nieodśnieżone auta. Od wtorku kontrolerzy będą delikatnie strącać śnieg, aby sprawdzić czy kierowca ma wykupiony bilet parkingowy.
W poniedziałek informowaliśmy, że kontrolerzy SPP nie mają prawa odśnieżać szyb samochodów.
- Nie możemy dotykać aut, bo nie są one naszą własnością - przyznawali pracownicy Strefy Płatnego Parkowania.
Kierowcy uznali więc, że to dobry sposób na oszczędności.
- Załóżmy, że dziś nie zamierzam jeździć samochodem. Po co więc mam schodzić i go odśnieżać? - zastanawiał się jeden z mieszkańców. - Nie mam takiego obowiązku.
Zaraz po naszym materiale SPP skonsultowała się z prawnikami.
- Będziemy delikatnie odśnieżać szyby. Jeśli ktoś nie będzie miał biletu, to pracownik SPP umieści zawiadomienie w woreczku foliowym - tłumaczy Jerzy Fydrych z biura strefy.
W poniedziałek po południu co trzeci samochód w centrum Szczecina był całkowicie zasypany śniegiem.
- Nie możemy dotykać aut, bo nie są one naszą własnością - przyznawali pracownicy Strefy Płatnego Parkowania.
Kierowcy uznali więc, że to dobry sposób na oszczędności.
- Załóżmy, że dziś nie zamierzam jeździć samochodem. Po co więc mam schodzić i go odśnieżać? - zastanawiał się jeden z mieszkańców. - Nie mam takiego obowiązku.
Zaraz po naszym materiale SPP skonsultowała się z prawnikami.
- Będziemy delikatnie odśnieżać szyby. Jeśli ktoś nie będzie miał biletu, to pracownik SPP umieści zawiadomienie w woreczku foliowym - tłumaczy Jerzy Fydrych z biura strefy.
W poniedziałek po południu co trzeci samochód w centrum Szczecina był całkowicie zasypany śniegiem.