Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Lotnisko Zaventem. Fot. Jef Versele Facebook
Lotnisko Zaventem. Fot. Jef Versele Facebook
W kierunku lotniska nieprzerwanie jeżdżą karetki, wozy strażackie i policja - relacjonuje europoseł Bogusław Liberadzki, który przebywa obecnie w Europarlamencie w Brukseli.
Gmach instytucji znajduje się zaledwie 15 kilometrów od miejsca wybuchu.

- Cały czas kręcą się pojazdy policyjne - mówi Liberadzki.

Europoseł uważa, że parlament jest zabezpieczony przez policję i dodatkową ochronę. Zamknięte jest lotnisko, nie działa komunikacja publiczna. Lot z Warszawy do Brukseli został przekierowany do Dusseldorfu, a rejs powrotny z Brukseli do Warszawy został odwołany.

- Po atakach Belgowie nie mogą się czuć bezpieczni w swoim kraju - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin Belg mieszkający 60 kilometrów do Brukseli.

- Jesteśmy kompletnie odizolowani, drogi są zamknięte, nie jeżdżą pociągi czy autobusy. Docierają wciąż nowe, smutne informacje o zabitych, rannych. To wszystko kilka miesięcy po zamachach w Paryżu. Nie czuję się bezpiecznie w swoim kraju - podkreśla Johan van Geert.

Belgijskie służby nie informują o przyczynach dwóch wybuchów na lotnisku i czterech w metrze. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wprowadziło w całym kraju czwarty stopień zagrożenia terrorystycznego. Nie jest znana liczba ofiar. Według informacji belgijskich mediów w zamachach zginęły 34 osoby a około 200 jest rannych.
W kierunku lotniska nieprzerwanie jeżdżą karetki, wozy strażackie i policja - relacjonuje europoseł Bogusław Liberadzki, który przebywa obecnie w Europarlamencie.
Po atakach Belgowie nie mogą się czuć bezpieczni w swoim kraju - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin Belg mieszkający 60 kilometrów do Brukseli.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty