Rośnie liczba ofiar porannych wybuchów na lotnisku Zaventem i w stacjach metra w Brukseli.
Pierwsze wybuchy - na lotnisku - nastąpiły przed godziną 8. Według informacji belgijskich mediów - zginęły 34 osób, około dwustu jest rannych. Policja dotychczas nie określiła, czy był to zamach terrorystyczny, ale wszystko na to wskazuje. Media twierdzą, że przed wybuchem było słychać strzały i okrzyki po arabsku.
Lotnisko jest zamknięte dla samolotów. Kilka kilometrów od tego portu - w momencie wybuchów - był Polak mieszkający w Brukseli.
- Pierwszą rzecz, którą zrobiłem, to poinformowałem rodzinę i znajomych na portalach społecznościowych, że jestem cały i zdrowy. Tak zrobili też moi znajomi - mówi Polak.
Polskie służby konsularne sprawdzają czy wśród ofiar wybuchów w Brukseli nie ma obywateli Polski - poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Godzinę po wybuchach na lotnisku doszło do serii eksplozji w metrze, między innymi w dzielnicach Schuman i Maelbeek. Natychmiast zamknięte zostały wszystkie stacje w stolicy Belgii.
Ataku na lotnisko miał dokonać zamachowiec-samobójca. Belgijskie władze jeszcze nie potwierdzają przyczyny wybuchów na stacjach metra, ale Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że w całym kraju podniesiono stopień zagrożenia terrorystycznego do najwyższego - czwartego poziomu.
Lotnisko jest zamknięte dla samolotów. Kilka kilometrów od tego portu - w momencie wybuchów - był Polak mieszkający w Brukseli.
- Pierwszą rzecz, którą zrobiłem, to poinformowałem rodzinę i znajomych na portalach społecznościowych, że jestem cały i zdrowy. Tak zrobili też moi znajomi - mówi Polak.
Polskie służby konsularne sprawdzają czy wśród ofiar wybuchów w Brukseli nie ma obywateli Polski - poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Godzinę po wybuchach na lotnisku doszło do serii eksplozji w metrze, między innymi w dzielnicach Schuman i Maelbeek. Natychmiast zamknięte zostały wszystkie stacje w stolicy Belgii.
Ataku na lotnisko miał dokonać zamachowiec-samobójca. Belgijskie władze jeszcze nie potwierdzają przyczyny wybuchów na stacjach metra, ale Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że w całym kraju podniesiono stopień zagrożenia terrorystycznego do najwyższego - czwartego poziomu.