To największa zbrodnia NKWD na Polakach - tak o "Operacji Polskiej" mówił na antenie Radia Szczecin historyk, profesor Nikołaj Iwanow. W jego ocenie, było to ludobójstwo dziesięciokrotnie większe od tragedii, jaka miała miejsce w Katyniu.
Naukowcy oceniają, że w latach 1937-1938 wymordowano na terenie Związku Radzieckiego co najmniej 111 tysięcy Polaków. Dlatego już od kilku miesięcy prace nad pełnym wyjaśnieniem tej zbrodni prowadzi Instytut Pamięci Narodowej.
- Prokurator prowadzący postępowanie tworzy listy osób zamordowanych oraz listy sprawców tej represji. Obecnie lista ta liczy około 800 nazwisk, czyli w ciągu kilku miesięcy wykonano gigantyczną pracę - mówił historyk Maciej Maciejowski. - Czeka nas jeszcze praca, której ogrom trudno na razie objąć. Mówimy tu o ponad 111 tysiącach zabójstw.
"Operacja Polska" była największą czystką z powodów narodowościowych. W okresie stalinowskiego terroru zamieszkali na terenie Związku Radzieckiego Polacy byli masowo mordowani przez NKWD lub też trafiali do łagrów.
- Przez tyle lat po wojnie, prawie 80 lat od "Operacji Polskiej", cały czas prowadzono kampanię propagandową, że takiej zbrodni nie było - mówił historyk, profesor Nikołaj Iwanow.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Ta sama szkoła kampanii propagandowej, co w przypadku niemieckich obozów zagłady.
kiedy wreszcie PiS podejmie kroki celem uzyskania od Rosji odszkodowania za zagrabione nam pół Polski i wymordowanych rodaków???
KIEDY ???
A propos. W sowieckiej Rosji nie tylko ukuto sojusz robotniczo-chłopski, ale też pojęcie "pożyteczny idiota".