Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego domaga się przeprosin od radnego sejmiku. To pokłosie wypowiedzi wojewódzkiego radnego SLD, Roberta Grzywacza w Radiu Szczecin.
W "Rozmowach pod krawatem" radny mówił, że informował m.in. marszałka Olgierda Geblewicza i jego zastępcę Jarosława Rzepę o nieprawidłowościach w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych. Ci mieli jednak ignorować jego sygnały.
- To insynuacja, że przestępstwa miały się dziać za naszym przyzwoleniem - mówi marszałek Olgierd Geblewicz. - Pan Grzywacz nie przedstawiał żadnych informacji, zarówno ustnie, jak i na piśmie, że są jakieś nieprawidłowości. Jeśli pan Grzywacz powziął informacje na temat nieprawidłowości, to jako funkcjonariusz publiczny ma obowiązek poinformować o tym prokuraturę pod sankcją karną. Natomiast jeśli blefował w mediach, to zupełnie po ludzku powinien przeprosić.
Robert Grzywacz nie ma zamiaru przepraszać. - Powiedziałem to, co było przedmiotem rozmów na zarządach. Powiem kolokwialnie: prawda w oczy kole - powiedział Grzywacz.
Prokuratura szacuje, że kwota ustawianych przetargów w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych wynosi 600 milionów złotych. Od 2014 roku prokuratura w tej sprawie prowadzi śledztwo. Do tej pory zarzuty usłyszało 18 osób. Głównym podejrzanym jest Tomasz P., były dyrektor Zarządu Melioracji, były działacz Platformy Obywatelskiej.
- To insynuacja, że przestępstwa miały się dziać za naszym przyzwoleniem - mówi marszałek Olgierd Geblewicz. - Pan Grzywacz nie przedstawiał żadnych informacji, zarówno ustnie, jak i na piśmie, że są jakieś nieprawidłowości. Jeśli pan Grzywacz powziął informacje na temat nieprawidłowości, to jako funkcjonariusz publiczny ma obowiązek poinformować o tym prokuraturę pod sankcją karną. Natomiast jeśli blefował w mediach, to zupełnie po ludzku powinien przeprosić.
Robert Grzywacz nie ma zamiaru przepraszać. - Powiedziałem to, co było przedmiotem rozmów na zarządach. Powiem kolokwialnie: prawda w oczy kole - powiedział Grzywacz.
Prokuratura szacuje, że kwota ustawianych przetargów w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych wynosi 600 milionów złotych. Od 2014 roku prokuratura w tej sprawie prowadzi śledztwo. Do tej pory zarzuty usłyszało 18 osób. Głównym podejrzanym jest Tomasz P., były dyrektor Zarządu Melioracji, były działacz Platformy Obywatelskiej.