We wtorek przed południem w Kościele Pamięci Cesarza Wilhelma rozpoczęło się pierwsze nabożeństwo w intencji ofiar zamachu. Biorą w nim udział rodziny i bliscy ofiar, a także politycy z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem i kanclerz Angelą Merkel na czele.

Nie wszyscy parlamentarzyści dołączyli do tych uroczystości. Brakuje członków partii AfD, czyli Alternatywy dla Niemiec, którzy uważają, że to polityka kanclerz Merkel doprowadziła do ubiegłorocznego zamachu. Właśnie dlatego w trakcie nabożeństwa reprezentanci AfD zostawili wiązankę kwiatów przed barierkami odgradzającymi miejsce, w którym odbywają się oficjalne uroczystości.

Po południu na Breitscheidplatz zostanie odsłonięty pomnik poświęcony ofiarom zamachu. Będzie to 14-metrowa złota rysa, przecinająca chodnik - właśnie w tym miejscu, w którym rozpędzony tir wjechał w bożonarodzeniowy jarmark.

Zamachowiec z Berlina - Tunezyjczyk Anis Amri - zginął kilka dni po ataku. Został zastrzelony przez policjanta we Włoszech. Niemieckie śledztwo wykazało szereg uchybień tamtejszej policji wobec Amriego. Z kolei prowadząca osobne postępowanie polska prokuratura chce ustalić osoby, które pomagały Tunezyjczykowi.