Radio Szczecin
Najprawdopodobniej przyczyną pożaru był wybuch gazu. Fot. Słuchacz
Zaangażowanie ludzi w pomoc mieszkańcom Mieszkowic, którzy stracili dach nad głową po wybuchu gazu jest niesamowite, odzew jest ogromny - tak zbiórkę opisuje jej organizator Michał Kijo.
Zaczęło się od postu w internecie, że potrzebna jest pomoc. Na pierwsze telefony z chęcią pomocy nie trzeba było długo czekać. Poszkodowanych chcą wspierać mieszkańcy całego regionu.
- Jest ogrom ludzi, którzy się zaangażowali. Ludzie pomagają w każdy możliwy sposób, ta pomoc jest z każdej strony. Jestem w szoku, że to się tak szybko rozniosło. Mam ludzi w Szczecinie, którzy będą organizowali busy, które będą do nas przyjeżdżały z Gorzowa Wielkopolskiego, Dębna, z praktycznie każdej możliwej części naszego województwa - powiedział Kijo.
Zbierana jest przede wszystkim odzież, ale też meble i sprzęt do wyposażenia domu. Nic się na pewno nie zmarnuje - dodaje Kijo. - Tych rzeczy jest dużo na tę chwilę, ale w ciągu następnych dni ta sprawa pewnie ucichnie i ludzie przestaną przekazywać datki. Organizujemy meble i czekamy na odpowiednią chwilę, kiedy ludzie dostaną jakieś mieszkania i po prostu sprawimy im lodówki, kuchenki, stoły, krzesła - poinformował Kijo.
Michał Kijo mieszkaniec Mieszkowic uruchomił też zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Chce uzbierać 100 tysięcy złotych, do tej pory na koncie jest pięć tysięcy złotych.
Do wybuchu gazu w kamienicy doszło w środę. Część budynku zawaliła się i mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich domów. Przebywają w hotelach i u rodziny. Gmina ma im zaoferować mieszkania tymczasowe.
Wspierać akcję można poprzez: http://zrzutka.pl/24rmm7
- Jest ogrom ludzi, którzy się zaangażowali. Ludzie pomagają w każdy możliwy sposób, ta pomoc jest z każdej strony. Jestem w szoku, że to się tak szybko rozniosło. Mam ludzi w Szczecinie, którzy będą organizowali busy, które będą do nas przyjeżdżały z Gorzowa Wielkopolskiego, Dębna, z praktycznie każdej możliwej części naszego województwa - powiedział Kijo.
Zbierana jest przede wszystkim odzież, ale też meble i sprzęt do wyposażenia domu. Nic się na pewno nie zmarnuje - dodaje Kijo. - Tych rzeczy jest dużo na tę chwilę, ale w ciągu następnych dni ta sprawa pewnie ucichnie i ludzie przestaną przekazywać datki. Organizujemy meble i czekamy na odpowiednią chwilę, kiedy ludzie dostaną jakieś mieszkania i po prostu sprawimy im lodówki, kuchenki, stoły, krzesła - poinformował Kijo.
Michał Kijo mieszkaniec Mieszkowic uruchomił też zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Chce uzbierać 100 tysięcy złotych, do tej pory na koncie jest pięć tysięcy złotych.
Do wybuchu gazu w kamienicy doszło w środę. Część budynku zawaliła się i mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich domów. Przebywają w hotelach i u rodziny. Gmina ma im zaoferować mieszkania tymczasowe.
Prokuratura Rejonowa w Gryfinie wszczęła postępowanie w sprawie wybuchu gazu w Mieszkowicach. Teraz, prokuratura sprawdzi, co było jego przyczyną, jak informuje rzecznik - Joanna Biranowska-Sochalska.
- Przedmiotem tego postępowania jest ustalenie przyczyn zdarzenia, a zwłaszcza stwierdzenie czy zdarzenie to wystąpiło w wyniku karygodnego działania człowieka, czy też stanowiło ono nieszczęśliwy wypadek. W toku tego śledztwa jednym z kluczowych dowodów z całą pewnością będzie opinia biegłego z zakresu pożarnictwa -mówi Biranowska-Sochalska.
- Jest ogrom ludzi, którzy się zaangażowali. Ludzie pomagają w każdy możliwy sposób, ta pomoc jest z każdej strony. Jestem w szoku, że to się tak szybko rozniosło. Mam ludzi w Szczecinie, którzy będą organizowali busy, które będą do nas przyjeżdżały z Gor
- Tych rzeczy jest dużo na tę chwilę, ale w ciągu następnych dni ta sprawa pewnie ucichnie i ludzie przestaną przekazywać datki. Organizujemy meble i czekamy na odpowiednią chwilę, kiedy ludzie dostaną jakieś mieszkania i po prostu sprawimy im lodówki, ku
![Minikoncert odbył się w ramach kwietniowej odsłony cyklu [3x1].](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_640_0/2024-04-20_171364948510.jpg)
