Zarząd zachodniopomorskich struktur zmienia formułę w Szczecinie. Zamiast pięciu kół w mieście tworzy jedno, któremu przewodniczy od teraz Ewa Jasińska, a nie - jak do tej pory - Przemysław Słowik.

Jak mówi Błażej Papiernik, sekretarz partii w regionie Słowik nie zabrał nawet głosu na temat kandydatur ugrupowania do Sejmu. Zarzuca też słaby kontakt działaczy ze Szczecina między sobą.

- Chyba część osób ze szczecińskiej Nowoczesnej po prostu nie chce silnej Nowoczesnej - mówi Papiernik.

Przemysław Słowik twierdzi, że wciąż to on jest szefem w Szczecinie.

- Wszelkie przeszkadzanie z zewnątrz, spoza Szczecina, gdzieś z regionu jest działaniem czysto politycznym i cynicznym na czyjeś potrzeby - ocenił Słowik.

W tle jest konflikt o statut partii. Słowik uważa, że uchwała odwołująca go jest nieważna, bo Radosław Lubczyk nie może być szefem struktur w Zachodniopomorskiem, skoro nie wszedł do klubu parlamentarnego PO-KO.

Lubczyk powołuje się na władze krajowe, które wciąż uznają go za szefa ugrupowania w regionie.