Szpital w Stargardzie przygotowuje się na drugą falę zakażeń koronawirusem i prosi mieszkańców o pomoc. Władze placówki wystosowały apel o wsparcie finansowe i rzeczowe. Wszystko po to, by zabezpieczyć personel i pacjentów.
Musimy zbudować zapasy środków ochrony osobistej i płynów dezynfekcyjnych. Taka decyzja zapadła po spotkaniu z prof. Miłoszem Parczewskim, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie chorób zakaźnych - mówi Krzysztof Kowalczyk, dyrektor szpitala w Stargardzie. - Prosił nas o budowanie zapasów w szpitalu w sprawach związanych z zachowaniem bezpieczeństwa epidemiologicznego. Stąd nasza prośba, ponieważ otrzymujemy dodatkowe wsparcie z Narodowego Funduszu Zdrowia, ale te środki nie są wystarczające.
Każdy, kto chciałby pomóc, może wpłacać pieniądze na szpitalne konto. W przypadku wyrażenia chęci wsparcia materialnego szpitala jest prośba o kontakt z numerem telefonu 534 518 123, w celu uzgodnienia szczegółów.
Każdy, kto chciałby pomóc, może wpłacać pieniądze na szpitalne konto. W przypadku wyrażenia chęci wsparcia materialnego szpitala jest prośba o kontakt z numerem telefonu 534 518 123, w celu uzgodnienia szczegółów.
Dodaj komentarz 2 komentarze
bosze jak mi przykro... normalnie bym pomógł, no ale pandemia... no i ...
ale jest wyjście, niech szpital zadzwoni pod numer 0 700 798 *** **9 i porozmawiamy na ten temat*
* koszt połączenia 250zł za każde rozpoczęte 5 min. rozmowy
Zabezpieczeniem szpitala na czas drugiej pandemii powinien zająć się jego organ założycielski a nie pacjenci ! Skoro sobie nie dają rady to niech do żadnej Rady nigdy więcej nie kandydują a mieszkańcy wyciągną odpowiednie wnioski. Mogłem przekazać 50 l. płynu dezynfekcyjnego ale na portierni mnie pogonili. Kasy nie wpłacę !