Zamawiający wini wykonawcę a wykonawca zamawiającego - pół roku opóźnienia w budowie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej.
Przedstawiciele PKP PLK podkreślają jednak, że planowany termin zakończenia prac jest możliwy. Połowa 2022 roku to data przedstawiona "z nawiązką". Ponadto PKP chce pomóc wykonawcy w realizacji inwestycji. Na temat przyszłości Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej rozmawiali goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
PKP PLK jest po rozmowach z firmą "Trakcja". - Na placach budowy ma być tłoczniej - podkreślał rzecznik prasowy PKP PLK Mirosław Siemieniec. - Pierwsze tygodnie powinny pokazać, czy te ustalenia i czy ten pozytywny rozwój wypadków będzie następował. Tu trzeba podkreślić, że ze strony zamawiającego podejmujemy działania kontraktowe maksymalnie mające ułatwić działanie wykonawcy.
Realny czas zakończenia prac to wrzesień 2022 roku. - Jeżeli ten termin nie zostanie dotrzymany, będzie trzeba zwrócić 500 milionów złotych unijnej dotacji - mówi Roman Walaszkowski, dyrektor Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego. - Jeżeli w tej chwili we wrześniu będzie widoczne znaczne zwiększenie realizacji projektów, to widzimy szanse jeszcze realizacji w założonym terminie.
- Nie czujemy się winni. Zamawiający ma zbyt duże wymagania - mówił niedawno w naszej interwencyjnej audycji "Czas Reakcji" Arkadiusz Arciszewski, dyrektor techniczny Trakcji.
Cała inwestycja warta jest 780 milionów złotych.
PKP PLK jest po rozmowach z firmą "Trakcja". - Na placach budowy ma być tłoczniej - podkreślał rzecznik prasowy PKP PLK Mirosław Siemieniec. - Pierwsze tygodnie powinny pokazać, czy te ustalenia i czy ten pozytywny rozwój wypadków będzie następował. Tu trzeba podkreślić, że ze strony zamawiającego podejmujemy działania kontraktowe maksymalnie mające ułatwić działanie wykonawcy.
Realny czas zakończenia prac to wrzesień 2022 roku. - Jeżeli ten termin nie zostanie dotrzymany, będzie trzeba zwrócić 500 milionów złotych unijnej dotacji - mówi Roman Walaszkowski, dyrektor Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego. - Jeżeli w tej chwili we wrześniu będzie widoczne znaczne zwiększenie realizacji projektów, to widzimy szanse jeszcze realizacji w założonym terminie.
- Nie czujemy się winni. Zamawiający ma zbyt duże wymagania - mówił niedawno w naszej interwencyjnej audycji "Czas Reakcji" Arkadiusz Arciszewski, dyrektor techniczny Trakcji.
Cała inwestycja warta jest 780 milionów złotych.
Dodaj komentarz 2 komentarze
ehh, my Polacy...
Trzeba się wziąć do pracy dla dobra obywateli i regionu i tak już zacofanego województwa.
Od zawsze nie porafiliśmy się dogadać, ile czasu ma to jeszcze trwać?...
Kto by się przejmował, że 500 baniek z UE przepadnie... No raczej nie Ci, którzy i tak wszystko mają...
Panie i Panowie, do roboty! Mniej gadania, więcej robienia, lata 90-te już się dawno skończyły, a po wyglądzie naszego miasta tego nie widać :( Często gęsto Szczecin przypomina PRL... i to jest fakt, z którym trzeba coś zrobić.
Ja bym się zastanowił nad sprawnością w podejmowaniu decyzji przez pracowników PKP. Rozpoczęcie robót to w tym przypadku przeciągająca się procedura akceptacji materiałowych itp.. To w tym miejscu doszukiwałbym się problemu .