Władze Kołobrzegu mówią „nie" spożywaniu alkoholu na schodach przy miejscowym molo. Taki wniosek wpłynął do urzędu latem, gdy w tym miejscu przesiadywało wiele młodych osób.
Negatywne stanowisko w tej sprawie wyraziła już policja. Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska tłumaczy, że duże grupy młodzieży organizują w tym miejscu imprezy nie tylko z alkoholem, ale także z głośną muzyką. Jak dodaje, nie można dać zgody na takie zachowanie w centrum uzdrowiska.
- Ten projekt był z góry skazany na niepowodzenie. Młodzież i osoby które tam się spotykają muszą po prostu mieć to na uwadze że jest to strefa uzdrowiska - mówi Mieczkowska.
Władze miasta nie zamykają się natomiast na propozycję innej lokalizacji, w której można warunkowo dopuścić spożywanie alkoholu.
Dotychczas do magistratu docierały jednak same propozycje znajdujące się w strefie uzdrowiskowej. Dyskusja na ten temat ma jeszcze powrócić podczas sesji Rady Miasta.
- Ten projekt był z góry skazany na niepowodzenie. Młodzież i osoby które tam się spotykają muszą po prostu mieć to na uwadze że jest to strefa uzdrowiska - mówi Mieczkowska.
Władze miasta nie zamykają się natomiast na propozycję innej lokalizacji, w której można warunkowo dopuścić spożywanie alkoholu.
Dotychczas do magistratu docierały jednak same propozycje znajdujące się w strefie uzdrowiskowej. Dyskusja na ten temat ma jeszcze powrócić podczas sesji Rady Miasta.