To nie jest tylko symbolika, podczas eucharystii chleb staje się ciałem Jezusa, a wino jego krwią - mówił podczas uroczystej mszy świętej w Bazylice Archikatedralnej ks. proboszcz Dariusz Knapik.
- Gdybyśmy dziś głęboko w sercu zrozumieli, na tej eucharystii, którą celebrujemy, co tu się dokonuje. By Bóg odsłonił nam ten parawan do końca. To już nikt z nas by stąd nie wyszedł. Nie mówię, żebyśmy poumierali ze szczęścia i miłości, pewnie tak, bo nie chcielibyśmy już nic na tej ziemi robić, już by nas nic nie interesowało - mówił Knapik.
Ksiądz Dariusz Knapik przypomniał, że Bóg powierzył nam misję głoszenia prawdy o eucharystii.
- Idźcie i głoście, niech wracają. Jest tylu uchodźców z Kościoła dziś, których trzeba z powrotem przyjąć. Popatrzcie po swoich rodzinach, bliskich, sąsiadach, znajomych. Ja też mam w rodzinie uchodźców od wiary. Trzeba ich z powrotem przyjąć do wspólnoty, by podążając za zmartwychwstałym Chrystusem osiągnęli cel, Dom Ojca, do którego wszyscy zmierzamy - mówił Knapik.
Boże Ciało to wspomnienie Ostatniej Wieczerzy oraz przeistoczenia chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa.
To nie jest tylko symbolika, podczas eucharystii chleb staje się ciałem Jezusa, a wino jego krwią - mówił podczas uroczystej mszy świętej w Bazylice Archikatedralnej ks. proboszcz Dariusz Knapik.