Blisko 800 zawodników i zawodniczek stanęło na starcie kołobrzeskiego Biegu Zaślubin. Biegacze rywalizowali na dystansie 15 kilometrów.
Chociaż dystans nie ulega zmianie od lat, to w tym roku organizatorzy postanowili zmodyfikować trasę Biegu Zaślubin. Biegacze mieli do pokonania dwie pętle o długości 7,5 km alejami nadmorskiego parku i najdłuższej promenady w Kołobrzegu. Najszybciej z tym dystansem uporał się Adrian Przybyła z Iławy.
- Trasa jest płaska, szybka, nie ma podbiegów. Jest dużo kibiców, świetny doping. Wiedziałem, że muszę zapomnieć o założeniach treningowych i że mogę pobiec w dużym komforcie i że trzeba dać mocny początek, a potem kontrolować i zacząłem realizować taki plan - mówi zwycięzca.
Była to już 37. edycja biegu organizowanego z okazji rocznicy zaślubin Polski z Morzem po zdobyciu Kołobrzegu przez oddziały I Armii Wojska Polskiego w 1945 roku.
- Trasa jest płaska, szybka, nie ma podbiegów. Jest dużo kibiców, świetny doping. Wiedziałem, że muszę zapomnieć o założeniach treningowych i że mogę pobiec w dużym komforcie i że trzeba dać mocny początek, a potem kontrolować i zacząłem realizować taki plan - mówi zwycięzca.
Była to już 37. edycja biegu organizowanego z okazji rocznicy zaślubin Polski z Morzem po zdobyciu Kołobrzegu przez oddziały I Armii Wojska Polskiego w 1945 roku.