Zawodnik OSOT-u Szczecin zdobył złoty medal w skoku o tyczce. Piotr Lisek przyznał, że w Toruniu miał dwa cele do zrealizowania. - Najpierw wygrać, a potem zdobyć minimum na Mistrzostwa Świata w Belgradzie. Dziś się nie udało. Cieszę się, że mogę z czystym sercem odpocząć. Naprawdę jestem dobrze przygotowany, czekamy na lato i chciałbym tak samo dobrze fizycznie przygotować się, jak teraz - powiedział Lisek.

Piotr Lisek wygrał rywalizację tyczkarzy z wynikiem 5,61 o 20 centymetrów gorszym od minimum na halowe Mistrzostwa Świata, które w dniach od 18 do 20 marca odbędą się w Belgradzie. Tyczkarz OSOT-u mógłby wystąpić w stolicy Serbii na podstawie ubiegłorocznych wyników, ale zrezygnował ze startu w Belgradzie.

Z występu w Mistrzostwach Świata zrezygnował również Patryk Dobek. Zawodnik MKL-u Szczecin zdobył w Toruniu srebrny medal w biegu na 800 metrów, ale miał słaby czas i postanowił nie startować w Serbii. W zakończonych w Toruniu Mistrzostwach Polski najlepiej z zachodniopomorskich lekkoatletów startujących pod dachem spisał się Michał Rozmys z Barnima Goleniów, który zdobył dwa złote medale w biegach na 1500 i 3000 metrów. Srebrny krążek w biegu na 60 metrów zdobył Przemysław Słowikowski z MKL-u Szczecin. Brąz w pięcioboju wywalczyła Edyta Bielska z Mokasyna Płoty. W sumie lekkoatleci z Pomorza zachodniego zdobyli w Toruniu 6 medali 3 złote, 2 srebrne i brązowy.