800-letnia tarcza, którą szczecińscy archeolodzy wykopali obok Baszty Siedmiu Płaszczy w 2000 roku przeszła renowację i wróciła do Szczecina. Do tej pory zobaczyło ją jednak niewiele osób.
Dwa lata temu tarcza wróciła do Szczecina, prosto do muzealnego magazynu. - Na razie nie mamy warunków, aby ją pokazać na wystawie - twierdzi Krzysztof Kowalski, kustosz działu archeologii Muzeum Narodowego. - Musimy zdobyć środki na to, aby przygotować odpowiednią gablotę.
Tarcza ma kształt migdału, 135 cm wysokości, malowana jest na czerwono i złoto. - Archeolodzy odkopali ją przypadkiem, podczas badania odkrytego na Podzamczu glinianego wału obronnego z czasów średniowiecza - przypomina Anna Uciechowska-Gawron z Pracowni Archeologicznej Zamku Książąt Pomorskich.
- Tarcza jest unikatem na skalę światową - uważa Irena Jagielska z Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku, która kilka lat pracowała nad tym, żeby obiekt zakonserwować. - Rzadko zachowuje się tak cienkie drewno z warstwą malarską i pergaminem.
Tarczę zobaczymy najwcześniej za rok. Okazją ma być planowana na przyszły rok zmiana stałych wystaw.
Tarcza ma kształt migdału, 135 cm wysokości, malowana jest na czerwono i złoto. - Archeolodzy odkopali ją przypadkiem, podczas badania odkrytego na Podzamczu glinianego wału obronnego z czasów średniowiecza - przypomina Anna Uciechowska-Gawron z Pracowni Archeologicznej Zamku Książąt Pomorskich.
- Tarcza jest unikatem na skalę światową - uważa Irena Jagielska z Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku, która kilka lat pracowała nad tym, żeby obiekt zakonserwować. - Rzadko zachowuje się tak cienkie drewno z warstwą malarską i pergaminem.
Tarczę zobaczymy najwcześniej za rok. Okazją ma być planowana na przyszły rok zmiana stałych wystaw.