Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Niemieckie ministerstwo zarzuca belgijskim urzędnikom, że już od czerwca wiedzieli o masowym skażeniu kurzych jaj Fipronilem, lecz nie poinformowali nikogo o problemie. Fot. www.pixabay.com/photo-1581941 (domena publiczna)
Niemieckie ministerstwo zarzuca belgijskim urzędnikom, że już od czerwca wiedzieli o masowym skażeniu kurzych jaj Fipronilem, lecz nie poinformowali nikogo o problemie. Fot. www.pixabay.com/photo-1581941 (domena publiczna)
W poniedziałek niemiecki minister rolnictwa Christian Schmidt będzie telefonicznie rozmawiał ze swoim odpowiednikiem z Belgii na temat belgijskich jaj skażonych owadobójczym środkiem Fipronil, które trafiły do Niemiec. Skażonych jaj użyto do produkcji makaronów, sałat i wyrobów cukierniczych.
Niemieckie ministerstwo zarzuca belgijskim urzędnikom, że już od czerwca wiedzieli o masowym skażeniu kurzych jaj Fipronilem, lecz nie poinformowali nikogo o problemie.

- Minister Schmidt oczekuje, że w takich przypadkach urzędy belgijskie natychmiast i wyczerpująco będą nas informować - powiedział rzecznik prasowy ministerstwa rolnictwa. Ministerstwo przyznało, że skażone jaja w dużych ilościach trafiły do produkcji makaronów, sałat, majonezów, sosów, wyrobów cukierniczych a nawet likierów jajecznych.

Skala problemu jest bardzo duża. Skażone i podejrzane produkty są systematycznie wycofywane ze sprzedaży. Liczne niemieckie laboratoria i instytuty sanitarno-epidemiologiczne pracują na pełnych obrotach.

Owadobójczy środek o nazwie Fipronil w większych dawkach może doprowadzić do uszkodzenia wątroby, trzustki oraz nerek. Federalny Urząd ds. Ochrony Konsumentów i Bezpieczeństwa Żywności twierdzi, że zakażone Fipronilem jaja nie są zagrożeniem dla dorosłych, ale mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci.
Relacja Waldemara Maszewskiego (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty