Ekipy pracujące w Genui nad usuwaniem rumowiska, częściowo zawalonego wiaduktu obawiają się, że może runąć jego fragment, biegnący nad budynkami mieszkalnymi. Ich mieszkańców ewakuowano kilka godzin po wtorkowej katastrofie.
Trwa śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy. Inżynier Roberto Ferrazza, szef komisji powołanej przez ministerstwo infrastruktury, zastrzega, że jeszcze za wcześnie na ostateczne wnioski. Przychyla się jednak do hipotezy, że główną, bezpośrednią przyczyną było pęknięcie skorodowanej liny nośnej.