Kilkudziesięciu poszkodowanych podczas czwartkowej burzy w Tatrach nadal jest w szpitalach. W czwartek wskutek burzy z piorunami śmierć poniosły cztery osoby - dwie dorosłe i dwoje dzieci, a 150 doznało obrażeń ciała. W akcji ratunkowej brało udział około 180 toprowców, goprowców i strażaków.
Większość pacjentów została wypisana ze szpitali. Rocznie na świecie od rażeń piorunem ginie około tysiąca osób. W Polsce zgłaszanych jest 200 - 300 porażeń.
Prognozy przewidują, że w najbliższych dniach w górach będzie deszczowo i burzowo.
Jan Krzysztof, naczelnik TOPR przypomina, że szlak na Giewont został zamknięty do odwołania. Zniszczona jest skała, infrastruktura, czyli wszystkie ułatwienia dla turystów, naruszona jest kopuła szczytowa. Niestabilne mogą być też kamienie. Teraz rozpocznie się szacowanie strat i planowanie napraw.