Papież powiedział, że pod postacią migrantów puka do naszych drzwi Jezus. Franciszek w 7. rocznicę swojej pielgrzymki na włoską wyspę Lampedusę odprawił mszę św. w Domu św. Marty, gdzie rezyduje.
Papież Franciszek w swojej pierwszej podróży udał się na Lampedusę, gdzie od lat przybywają migranci z Afryki. Oddał hołd 20 tysiącom tych, którzy utonęli po drodze. W środę przypomniał wygłoszoną wówczas homilię. Napiętnował w niej kulturę dobrobytu, która prowadzi do globalizacji obojętności wobec potrzebujących.
W kazaniu Franciszek powiedział, że poszukiwanie twarzy Boga jest celem chrześcijanina. Wskazał, że możemy ją odnaleźć w twarzach opuszczonych i obcokrajowców, których na naszej drodze stawia Bóg.
- Takie spotkanie staje się także dla nas czasem łaski i zbawienia, bo możemy wypełnić misję powierzoną Apostołom - powiedział.
Zaapelował o pilną pomoc migrantom, zmuszonym do opuszczenia swoich domów, potrzebującym i cierpiącym, szczególnie w Libii.
W kazaniu Franciszek powiedział, że poszukiwanie twarzy Boga jest celem chrześcijanina. Wskazał, że możemy ją odnaleźć w twarzach opuszczonych i obcokrajowców, których na naszej drodze stawia Bóg.
- Takie spotkanie staje się także dla nas czasem łaski i zbawienia, bo możemy wypełnić misję powierzoną Apostołom - powiedział.
Zaapelował o pilną pomoc migrantom, zmuszonym do opuszczenia swoich domów, potrzebującym i cierpiącym, szczególnie w Libii.
3 komentarze
Franek, w tym kraju, to PiS puka nas.....
i przypomniało mi się (tak à propos pukania przez PiS), Że NIK bada działalność ministry Szydło o nazwisku KEMPA, w zakresie niesienia pomocy uchodźcom za granicom.
I tam - podczas tych kontroli - wychodzą taaaakie kwiatki, że PiS-owski wiceprezes NIK usiłuje wpłynąć na kontrolerów, aby ci nie ujawniali przekrętów Kempy!
Tu, w Polsce przyjąć ich nie chcieli, a tam - OSZWABILI?
Przede wszystkim, należy odróżnić pukanie od kopania i walenia...