Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

źródło: https://twitter.com/kremlinrussia_e
źródło: https://twitter.com/kremlinrussia_e
Rosja jest gotowa wesprzeć białoruski władze, w tym również zbrojnie - wynika z komunikatu Kremla.
Służba prasowa prezydenta Rosji poinformowała o drugiej w ciągu doby rozmowie telefonicznej Władimira Putina z Aleksandrem Łukaszenką. Nikołaj Swanidze z kremlowskiej rady do spraw praw człowieka ostrzega, że udzielenie pomocy białoruskiemu dyktatorowi będzie miało fatalne skutki nie tylko dla Białorusi, ale i dla Rosji.

Z komunikatu Kremla wynika, że Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka rozmawiając o sytuacji powyborczej na Białorusi, uwzględnili "presję wywieraną z zagranicy".

"Z rosyjskiej strony została potwierdzona gotowość do niezbędnej współpracy" - można przeczytać w dokumencie. Dalej kremlowska służba prasowa informuje, że oprócz wsparcia w ramach Państwa Związkowego Rosja gotowa jest uruchomić mechanizmy wojskowej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.

ODKB zrzesza część państw dawnego Związku Radzieckiego. W ramach tego układu działają Kolektywne Siły Szybkiego Reagowania, które zgodnie z porozumieniami mogą być wykorzystywane do interwencji zbrojnej, w przypadku zagrożenia dla suwerenności lub ustroju konstytucyjnego jednego z państw członkowskich.

Od dwóch dni w rosyjskich mediach państwowych nasila się narracja wskazująca, że białoruska opozycja jest inspirowana z zagranicy i dąży do kolorowej rewolucji.

"Protesty pokojowo nastawionych Białorusinów nie zagrażają Białorusi, ani tym bardziej Rosji, a jedynie samemu Łukaszence, który jak wszyscy dyktatorzy pomylił siebie z państwem" - napisał na blogu Echa Moskwy rosyjski opozycjonista z partii "Jabłoko", Borys Wiszniewski.
Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty