Skala odkrycia wprawiła w zdumienie samych śledczych. Jak poinformował Federalny Urząd Policji Kryminalnej, nielegalna witryna o nazwie "Boystown" w tak zwanym "darknecie" należała do największych tego rodzaju platform na świecie. W ramach operacji przeszukano siedem mieszkań w Nadrenii Północnej-Westfalii, Hamburgu i Bawarii. W sumie zatrzymano cztery osoby podejrzane o rozpowszechnianie pornografii dziecięcej. Jeden z administratorów platformy mieszka w Paragwaju i ma zostać poddany ekstradycji.

Niemieckie media donoszą, że platforma istniała co najmniej od dwóch lat. - Nadużycia dotyczyły głównie chłopców, w tym także małych dzieci. W śledztwo koordynowane przez Europol zaangażowane były służby w USA, Szwecji, Australii i Kanadzie - powiedział ekspert do spraw bezpieczeństwa i dziennikarz ARD Michael Götschenberg.

W ostatnim czasie niemiecką cyberprzestrzenią wstrząsnęły liczne przypadki pedofilii i handlowania pornografią dziecięcą. Pierwsze miejsce pod tym względem zajmuje od lat Nadrenia Północna-Westfalia.