Liczba ofiar śmiertelnych powodzi, która nawiedziła Belgię w ubiegłym tygodniu wzrosła do 37, z sześcioma osobami nie ma kontaktu. Najnowsze dane podało centrum kryzysowe.
Od ubiegłego tygodnia odnaleziono 473 osoby uznawane za zaginione. Z jego informacji wynika, że od ubiegłego tygodnia odnaleziono 473 osoby uznane za zaginione. Poszukiwania prowadzi policja z psami tropiącymi.
W Liege, w jednym z miast najbardziej dotkniętych przez kataklizm prace kontynuuje grupa nurków. Belgijskie media cytują wypowiedzi ekspertów, że szanse na odnalezienie żywych osób z szóstki poszukiwanych są niewielkie i jest wielce prawdopodobne, że będą to ofiary śmiertelne. Potwierdza to także szef specjalnej jednostki do spraw zaginionych osób w policji federalnej.
- Powinniśmy mieć nadzieję, ale też być realistami, tydzień po katastrofie szanse są minimalne - powiedział Alain Remue. Przyznał, że poszukiwania są utrudnione, bo siła żywiołu była niszczycielska. Ciała odnajdywane były nawet 100 kilometrów od domów.
W Liege, w jednym z miast najbardziej dotkniętych przez kataklizm prace kontynuuje grupa nurków. Belgijskie media cytują wypowiedzi ekspertów, że szanse na odnalezienie żywych osób z szóstki poszukiwanych są niewielkie i jest wielce prawdopodobne, że będą to ofiary śmiertelne. Potwierdza to także szef specjalnej jednostki do spraw zaginionych osób w policji federalnej.
- Powinniśmy mieć nadzieję, ale też być realistami, tydzień po katastrofie szanse są minimalne - powiedział Alain Remue. Przyznał, że poszukiwania są utrudnione, bo siła żywiołu była niszczycielska. Ciała odnajdywane były nawet 100 kilometrów od domów.