...to propozycje zmian w statusie zawodowym nauczycieli przedstawione przez Ministerstwo Edukacji i Nauki oświatowym związkom zawodowym.
W gmachu resortu edukacji odbyło się spotkanie ministrów z oświatowymi związkami zawodowymi i przedstawicielami samorządów.
Jak mówił po spotkaniu szef resortu edukacji i nauki, Przemysław Czarnek, od września 2022 roku średnie wynagrodzenie nauczycieli miałyby znacząco wzrosnąć.
- Ponad 1400 złotych brutto zwiększenia wynagrodzenia dla nauczyciela wchodzącego do zawodu, 1300 złotych brutto dla nauczyciela mianowanego i ponad 1200 złotych brutto dla nauczyciela dyplomowanego - wyliczał.
Uproszczenie biurokracji to między innymi zmiana drogi awansu zawodowego poprzez likwidację jednego ze stopni.
Jak mówił wiceszef resortu edukacji, Dariusz Piontkowski, resort chce, by pensum wzrosło o 4 godziny tygodniowo, z wyjątkiem nauczycieli przedszkolnych.
- Proponujemy, aby pensum nauczyciela tablicowego wzrosło z 18 do 22 godzin. Statystycznie rzecz biorąc, pensum rośnie tylko o jedną godzinę, bo dziś statystyczny nauczyciel ma niemal 3 godziny nadliczbowe, czyli jego realne pensum wynosi 21 godzin tygodniowo. Jeżeli dołożymy do tego godzinę - mamy 22 godziny tygodniowo - wyjaśnił.
Do 8 października związki mają pisemnie ustosunkować się do propozycji, a kolejne spotkanie zaplanowano na 22 października.
Resort szacuje, że podwyżki nauczycieli będą kosztować państwo około 7 miliardów złotych rocznie.
Jak mówił po spotkaniu szef resortu edukacji i nauki, Przemysław Czarnek, od września 2022 roku średnie wynagrodzenie nauczycieli miałyby znacząco wzrosnąć.
- Ponad 1400 złotych brutto zwiększenia wynagrodzenia dla nauczyciela wchodzącego do zawodu, 1300 złotych brutto dla nauczyciela mianowanego i ponad 1200 złotych brutto dla nauczyciela dyplomowanego - wyliczał.
Uproszczenie biurokracji to między innymi zmiana drogi awansu zawodowego poprzez likwidację jednego ze stopni.
Jak mówił wiceszef resortu edukacji, Dariusz Piontkowski, resort chce, by pensum wzrosło o 4 godziny tygodniowo, z wyjątkiem nauczycieli przedszkolnych.
- Proponujemy, aby pensum nauczyciela tablicowego wzrosło z 18 do 22 godzin. Statystycznie rzecz biorąc, pensum rośnie tylko o jedną godzinę, bo dziś statystyczny nauczyciel ma niemal 3 godziny nadliczbowe, czyli jego realne pensum wynosi 21 godzin tygodniowo. Jeżeli dołożymy do tego godzinę - mamy 22 godziny tygodniowo - wyjaśnił.
Do 8 października związki mają pisemnie ustosunkować się do propozycji, a kolejne spotkanie zaplanowano na 22 października.
Resort szacuje, że podwyżki nauczycieli będą kosztować państwo około 7 miliardów złotych rocznie.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Skoro nawet proPiSowska Solidarność mówi, że Czarnek sobie kpi z nauczycieli, to znaczy, że tam musi być ostre rżnięcie głupa przez czarnkowych trefnisiów
Rządowe media poinformowały, że nie będzie policyjnego strajku! " Otrzymają od nowego roku po 500zł na rękę", Ponieważ każdy policjant ma dwie ręce, będzie to prawdopodobnie łącznie 1000 złotych.